Pilniki odpadają.
Wypożycz Leeba i porównaj z wynikami z Brinnela.
Jeśli okaże się, że jest zbyt czuły na różne fazy w jednym detalu, to oddaj.
Może być zbyt czuły jednak.
Jeśli nie znalazłeś rozwiązania przez pół roku: zapłać komuś by rozwiązał Twój problem.
pozdro
Znaleziono 3 wyniki
Wróć do „Twardościomierz elektroniczny - ktoś używa ?”
- 21 lut 2017, 19:14
- Forum: Pomiary, Kalibracja, Narzędzia Pomiarowe
- Temat: Twardościomierz elektroniczny - ktoś używa ?
- Odpowiedzi: 14
- Odsłony: 5965
- 07 lip 2016, 18:54
- Forum: Pomiary, Kalibracja, Narzędzia Pomiarowe
- Temat: Twardościomierz elektroniczny - ktoś używa ?
- Odpowiedzi: 14
- Odsłony: 5965
Waga a twardość
Pewnie nie, ale np. w zmodyfikowanej metodzie Leba poniżej pewnej wagi nie dokonasz pomiaru...CFA pisze:A ta waga jakoś wpływa na twardość?Miś_odlewnik pisze:Interesuje mnie kupno twardościomierza przenośnego do pomiaru twardości odlewów żeliwnych (zarówno żeliwo szare jak i sferoidalne). ..
Urządzenie pracowałoby na odlewach o wadze do 40kg.
oraz się najdzie jeszcze jakaś metoda równie złośliwa, na wagę nastawiona.
pozdro
- 15 lip 2015, 14:49
- Forum: Pomiary, Kalibracja, Narzędzia Pomiarowe
- Temat: Twardościomierz elektroniczny - ktoś używa ?
- Odpowiedzi: 14
- Odsłony: 5965
Ta spadająca kulka
Chyba ten pomiar twardości jest nawet jakoś znormalizowany (że niby latająca kulka)?
Pono coś tam mówili o jakiejś zmodyfikowanej metodzie Leba?
W odróżnieniu od NIEznormalizowanej metodzie pomiaru pilnikami do pomiaru twardości?
O jakości tych chińskich się wypowiem: CHIŃSZCZYZNA! do bani.
W odróżnieniu od Tsubosanów, ale to inna historia...
A wracając do przenośnych twardościomierzy:
jaki twardościomierz, zależy od
- typu detali
- typu obrabianych stali
- możliwego odwęglenia na powierzchni
- grubości detalu
- miejsca pomiarowego
- pozycji pomiarowej (naścienna, ukośna, do góry nogami)
- wymaganej dokładności pomiaru
itd, itd.
A taki przenośny kulkowiec sam skalibrujesz, płytką wzorcową.
A jak kcesz papir, to i tak płacisz co rok, niezależnie od typu twardościomierza.
Pono coś tam mówili o jakiejś zmodyfikowanej metodzie Leba?
W odróżnieniu od NIEznormalizowanej metodzie pomiaru pilnikami do pomiaru twardości?
O jakości tych chińskich się wypowiem: CHIŃSZCZYZNA! do bani.
W odróżnieniu od Tsubosanów, ale to inna historia...
A wracając do przenośnych twardościomierzy:
jaki twardościomierz, zależy od
- typu detali
- typu obrabianych stali
- możliwego odwęglenia na powierzchni
- grubości detalu
- miejsca pomiarowego
- pozycji pomiarowej (naścienna, ukośna, do góry nogami)
- wymaganej dokładności pomiaru
itd, itd.
A taki przenośny kulkowiec sam skalibrujesz, płytką wzorcową.
A jak kcesz papir, to i tak płacisz co rok, niezależnie od typu twardościomierza.