Witam serdecznie Forumowiczów.
Jestem tutaj nowy, a trafiłem za pomocą firmy FLEXI która dystrybułuje produkty Eagle Products.
Sam się sparzyłem, a po fakcie zacząłem szukać w Googlarce i znalazłem się na tym forum.

Kilka dni temu zadzwoniła do mnie babka i mówi, że ma rewelacyjny środek do odtłuszczania etc. etc.
Pech chciał, że jak wielu z Was akurat szukam czegoś w zamian do odtłuszczania detali po obróbce wiórowej.
Zgodziłem się na mniejszą paczkę zawierającą 8 but. skondensopwanego żelu po 0,5 l każda.
Roboczy roztwór preparatu określony został na 0,5 - 1% Cena 1160,- PLN Fajnie!!!!!
Za fajnie, niestety preparat nie jest lepszy od znanego polskiego płynu do naczyń na literę "L". Zresztą kolor i zapach dokładnie ten sam. Zużyłem 100 ml. i dzwonię do Pani, że preparat mi nie odpowiada. Pani odpowiedziała, że w takim układzie muszę zapłacić za napoczęte opakowanie kwotę 145,- PLN i że moja poprzednia rozmowa była nagrywana co jest zgodne z treścią ustawy o zamówieniach telefonicznych i że ona wysyła faks z prośbą o potwierdzenie danych i podpis.
Machnąłem ręką ech... dałem się nabrać - muszę ponieść tego konsekwencje.
Moją wątpliwość wzbudziło pismo które otrzymałem zatytułowane: FORMULARZ ZAMÓWIENIA.
W piśmie tym Pani pisze, że zgodnie z rozmową zostaje u mnie jedna butelka za któą muszę zapłacić, więc prosi o potwierdzenie danych i podpis.
Coś mnie tknęło, że jeśli to podpiszę to jestem "ugotowany".
Jutro wysyłam paczkę z zawartością i odpisuję, że niczego nie zamawiałem, zobaczymy co będzie dalej.
To że dałem się nabrać to jedno, a to że potrzebują mojego podpisu na FORMULARZU ZAMÓWIENIA i odesłaniu go do nich faksem to drugie.


Pozdrawiam serdecznie
adapio