Po wielu latach exploatacji/postojów (też!), elementy aktywne degenerują się, siadają kondensatory, rezystory, nie można wyregulować w przybliżeniu równych poborów prądu z wszystkich 3-ch faz; do tego warstwa pyłu na płytkach, oczywiście - metalicznego ...

Posuw Z pracował tylko jedną fazą...

w X-ie wariowały moduły tyrystorowe, w obu osiach "pływał" sterujący sygnał analogowy.
Kapitalny przegląd, benedyktyńska robota z multimetrem i oscyloskopem..
Doprowadzenie do stanu "fabrycznego" zajęło mi 45 godzin (obie osie: X, Z).
No i co tam uszkodzone było? Kilkadziesiąt usterek/poprawek do tego regulacje?
Pozostała oburęczna garść wymienionych elementów, zadowolenie moje, i klienta.
