Kłowe są dużo wytrzymalsze i sztywniejsze niż te z jednego kawałka aluminium. Zresztą te co rozwaliłeś to się nadają do delikatniejszych zastosowań typu napęd enkodera. Widać wyraźnie u Ciebie że masz tam bardzo dużą nieliniowość w ustawieniu śruby i silnika. Do puki tego nie poprawisz to będziesz miał ciągłe kłopoty z padającymi sprzęgłami, trzeszczeniem i naprężeniami które wkońcu się gdzieś zemszczą (albo na sprzęgle albo na ośce silnika która się po prostu może złamać).

Faktycznie dopiero teraz zauważyłem że masz już takie łożysko w oprawie zamontowane na osi Y

Najtaniej będzie dać dwa zwykłe najtańsze chińskie łożyska kulkowe (od strony napędowej) i podkładki z puszki po piwie między bieżnie zewnętrzne aby je lekko naprężyć. Obudowę do tego bloku albo z amelinium albo nawet ze sklejki. Spokojnie taki zestaw da sobie radę.


W sumie teraz wymyśliłem jeszcze prostszy sposób. Daj łożysko w obudowie wahliwej UCP 202 (otwór wewnętrzny fi 15mm powinien pasować pod standardowe zatoczenie śruby kulowej)

Fotka o czym prawię:



Może być w innej obudowie jak na przykład UCFL 202:

Śruba im większa tym niby lepsza ale trzeba pamiętać o tym że duża śruba to i duża nakrętka i trzeba jej zrobić miejsce w krzyżaku.

Myślę że nieświadomie Bartek się samo-skrytykował