Tu na forum często padają różne teorie i dywagacje na tematy konstrukcyjne a z doświadczenia widzę, że im ktoś więcej piany bije tym mniej pracuje w warsztacie i na teorii się opiera a maszyna jakoś ciągle nie powstaje. Czasem lepiej jest usiąść i robić coś po swojemu posiłkując się wiedzą na forum niż bezgranicznie czytać i ufać tym wszystkim znawcom i fachowcom.
Wracając do tematu to coraz częściej będą się pojawiać właśnie takie maszyny z padniętym sterowaniem którą można w miarę łatwo wskrzesić (przy odpowiedniej wiedzy) i zaprząc do pracy.
Także czekamy na więcej fotek i informacji. Dzielcie się swoją wiedzą i doświadczeniem, wszak do grobu tego nie zabierzecie. Chyba, że obawiacie się wzrostu konkurencji na rynku używanych maszyn CNC.

