Mam u siebie coś podobnego tylko deczko tańsze. Tak jak wspomniał przedmówca, do eksperymentów się nadaje ale na dłuższą metę nie za bardzo. Do drewna i innych podobnych jest całkiem spoko. Wczoraj była potrzeba frezować aluminium 16mm grubości, znaczy się zrobić w miarę precyzyjne otwory do montażu śrub imbusowych i powiem szczerze że byłem w szoku bo to maleństwo gryzie aluminium nawet. Prędkość na poziomie 300mm/min i zagłębienie na 0.5mm i jakoś szło. Na pewno wyszło lepiej niż punktowanie i wiercenie na chińskiej wiertarce. Generalnie jak za cenę 150 zł to już się zwróciła przy tej jednej robocie

Jak tak dalej będę alu nią rąbał to podejrzewam szybki zgon łożysk. Dość trudno było to zamontować na maszynce bo brak jest chwytu cylindrycznego tak jak w Kressie. Pozdrawiam.
