rrope pisze:MlKl pisze:czy ktoś zabrania tym robotnikom zostać kapitalistami?
Oj zabraniają/
uniemożliwiają:
1. Kasa
2. fiskus(mega podatki jawne i ukryte

), służby celne i pokrętne prawo celne
3.kapitaliści (niewidzialna ręka rynku)
4. dumping
5."życzliwi"
6.import np z Chin
7. pokrętne prawo( vide komornik i asesor z traktorem...itp)
8. króliczki i ich znajomi
9. pokrętne, dziurawe i nieprzyjazne prawo, urzędnicy
itd, itd, itd............
Jak w pojedynkę kopać się z końmi i mieć
godziwy zarobek na poziomie europejskim?
To wszystko dotyczy ogółu społeczeństwa, w tym również kapitalistów. To się nazywa rynek i konkurencja. No i oczywiscie - demokracja...
Ten, kto sprytny i robotny, odnajdzie się w każdych warunkach i da sobie radę. Miernota szuka kogoś, na czyim garbie się wesprze, żeby przeżyć.
Kasy na start nie miałem i sobie poradziłem. Podatki trzeba płacić, choć czasem boli. Ale jak jest armia darmozjadów do utrzymania, to normalne, że skądś trzeba wziąć na to środki. Z konkurencją trzeba sobie radzić, a dumping to przede wszystkim stosują nowicjusze z firmami pozakładanymi za fundusze unijne. Mnie tam wisi, że ktoś próbuje podrabiać moje produkty za pół ceny.
Jak szukałem pracy, to zawsze mówiłem, ile oczekuję wypłaty. Z górnej rzecz jasna półki. Szef mówił, że daje mniej w okresie próbnym - OK. Porobiłem miesiąc, pytam co z podwyzką? Nie ma? A to do widzenia szefie... Ale ja pana zarejestrowałem!, To pan wyrejestrujesz...