Kamar tej rewolwerówki nie szukał - miał pod wiatą, i wykorzystał. Prowadnice zastosował, bo uznał, że albo zbyt dużo roboty z renowacją łoża, albo z dorabianiem suportu. Albo po prostu tak było szybciej.
Nie ma jednej słusznej metody na przeróbkę - dużo zależy od dawcy, a i sporo od zapotrzebowania. Ot akurat przerabiam czeską TOS-kę na średnicę toczenia ~1500 mm. Ale silnik do tego toczenia wystarczy 2-3 kW - pianka i plastik. Fakt, że ona już fabrycznie miała koło metra nad łożem, ale teraz ma mieć 1500 nad suportem aż do konika.
Znaleziono 3 wyniki
Wróć do „Troche teroii przed przebudowa uniwersalnej tokarki na CNC”
- 03 lut 2014, 23:35
- Forum: Amatorska Tokarka CNC
- Temat: Troche teroii przed przebudowa uniwersalnej tokarki na CNC
- Odpowiedzi: 46
- Odsłony: 7022
- 03 lut 2014, 16:45
- Forum: Amatorska Tokarka CNC
- Temat: Troche teroii przed przebudowa uniwersalnej tokarki na CNC
- Odpowiedzi: 46
- Odsłony: 7022
Poprzeczkę to ty stawiaj jak najwyżej, ale sobie... Już niejeden tutaj próbował wytupać wypracowanie na zadany temat, i nie przeszło. Chcesz się czegoś dowiedzieć - pytaj. Nie rozumiesz - pytaj do skutku. Ale rób to tak, by rozmówcom nadal chciało się z tobą gadać.
Styl rozkapryszonego jedynaka nie jest do tego najstosowniejszy. Nie jest nawet stosowny...
Nowoczesne centrum obróbcze zbudowane na elektrowrzecionie ma ograniczenia, wynikające z takiej budowy - elektrowrzeciono to po prostu silnik z przelotową osią i zabierakiem do uchwytu - nie ma możliwości zastosowania przełożeń mechanicznych. W przypadku przeróbki manuala na CNC nie masz tego problemu - masz do dyspozycji wszystkie przełożenia mechaniczne. Przy falowniku większość z nich jest zbędna, ale wcale nie oznacza to, że je trzeba wywalić. A na pewno nie należy wywalać wszystkiego jak leci.
Styl rozkapryszonego jedynaka nie jest do tego najstosowniejszy. Nie jest nawet stosowny...
Nowoczesne centrum obróbcze zbudowane na elektrowrzecionie ma ograniczenia, wynikające z takiej budowy - elektrowrzeciono to po prostu silnik z przelotową osią i zabierakiem do uchwytu - nie ma możliwości zastosowania przełożeń mechanicznych. W przypadku przeróbki manuala na CNC nie masz tego problemu - masz do dyspozycji wszystkie przełożenia mechaniczne. Przy falowniku większość z nich jest zbędna, ale wcale nie oznacza to, że je trzeba wywalić. A na pewno nie należy wywalać wszystkiego jak leci.
- 03 lut 2014, 03:05
- Forum: Amatorska Tokarka CNC
- Temat: Troche teroii przed przebudowa uniwersalnej tokarki na CNC
- Odpowiedzi: 46
- Odsłony: 7022
Chłopie - ogarnij się. To forum jest kopalnią wiedzy o przeróbkach tokarek manualnych na CNC. Absolutnie wszystko, o co pytasz, było tu dogłebnie omówione. Jaki z tego wniosek - zamiast burczeć na kamara, zacznij czytać jego stare wątki.uniwersał pisze:Oj chyba cos sie nie mozemy dogadac, wydaje mi sie, ze chcecie zebym zaczal od d@py strony, mam najpierw kupic w ciemno jakas maszyne, wciagac ja po schodach kretym korytazem przez 3 dni, zeby potem uslyszec ze moglem wziasc inna bardziej przyjazna do przerobki, sztywniesza, itp?Tokarki nie masz a kupujesz silnik.Robilem na 3 roznych o mocach od 3 do chyba 7 KW i co z tego skoro one maja przekladnie i nie ma tutaj zadnego porownania, bez przekladni musi byc zapas mocy.Kolega powinien zacząć od tokarki konwencjonalnej - wiedziałby jakie parametry i moc mu pasują.Wiec napisz mi czy da sie czestotliwoscia podkrecic obroty ponad nominalne a nie nabijaj puste posty z ktorych nic nie wynika...A tak - nawet nie wiedząc co to falownik, to tak z motyką na fabryki pod Pekinem.
Jak narazie to nie dowiedzialem sie praktycznie nic, jedynie drwiny z waszej strony. Temat jest do ograniecia, najwyzej strace troche pieniedzy na niewlasciwe zakupy, ale dojde do odpowiednich rozwiazan i dam sobie rade.Aha, jakie on ma obroty? Jakie sa obroty wrzeciona? Jaka masz tokarke przerobiona? Jaka jest srednica uchwytu? Sa to informacje o ktore mi caly czas chodzi, tylko wystepuje jakis opor przy dzieleniu sie nimi...Mó największy w tokarkach to 5.5 i wystarcza.
Rozglądaj się też za dawcą organów dla swojej maszyny. Zanim kupisz, zapytaj, ale o konkretny model który sobie upatrzyłeś. Przerobić się da każdą, ale każdą trochę inaczej.
Maksymalne obroty ogranicza budowa uchwytu i łożyskowanie wrzeciona. Falownikiem można podbić obroty sporo ponad nominalne - ja swój 1,1 kW ciągnę do 120 Hz, i dalej jeszcze można pracować w stali, choć drobnym wiórem.
Istotna jest odboczka - jeżeli dawca organów ją będzie posiadał, problem momentu na małych obrotach się sam rozwiązuje.