[youtube][/youtube]

[ Dodano: 2013-12-23, 19:36 ]
M545 i silnik 3,1 Nm na przekładni Motovario 1:50

Wszystko to prawda, mc2kwacz, ino tu gadamy o konkretnym zestawie, który zamówił, czy też dopiero pragnie zamówić autor.

Wąskim gardłem takiego zestawu są sterowniki. Należy je zasilić prądem jak najbardziej zbliżonym do ich maksimum, jeżeli chce się z maszynki wydusić jak najwięcej. Cena zasilacza impulsowego 36 V nie różni się drastycznie od ceny zasilacza 50 V.

W zestawie brak mi zasilenia 5V dla logiki sterowników. Płyta główna też by się przydała, najlepiej OptoBob od Marckompa.

A ja słucham praktyków. Markcomp handluje silnikami i sterownikami, robi też całe zestawy z zasilaniem. Podpowiedział, że sterowniki serii M54x pracują na napięciu 50 V minus 2-3 V dla bezpieczeństwa. Dlatego zanabyłem zasilacz impulsowy 50 V +- 2V i ustawiłem go na 48 V dla pewności. I od roku tak sobie chodzi codziennie po parę godzin i nic złego się ani zasilaczowi, ani sterownikom nie dzieje.

Praca na 35 czy nawet 24 V jest możliwa, ale nie wykorzystuje się większości możliwości sterownika. Dlatego niższe napięcia można zastosować, jak się akurat ma pod ręką mniejsze trafo czy zasilacz impulsowy, ale przy zakupie oszczędzać nie warto.

Nie było potrzeby

krzysiekgrab pisze:Tak jak kolega dudis69 wcześniej zauważył brakuje płyty głównej ( po to pewnie jest ten zasilacz 12V). ja nie zalecałbym zasilacza impulsowego do zasilania sterowników silników krokowych. trafo, mostek i bateria kondensatorów...

Płyta główna się przyda, acz niezbędna nie jest. Moja tokarka chyba nie wie o tych zastrzeżeniach co do zasilania impulsowego - rok jadę na takim zasilaczu, i złych skutków ubocznych nie widzę. Ino napięcie tego zasilacza nieodpowiednie - powinno być 48-50V

Sterowniki to odpowiednik serii M54x - całkiem przyzwoite.