Spokojnie, przy tych "mocach" jakie na pokładzie ma LD250, zakleszczenie brzeszczota co najwyżej zatrzyma silnik. Oczywiście jak był w ramce, a nie trzymany w ręku sam brzeszczot...

Stalka do cięcia jest żle zaszlifowana. Powinna być najszersza w tym miejscu, które tnie. W kierunku imaka ma się lekko zwężać po bokach, i dość ostro od góry. Górna płaszczyzna ma być pod lekkim kątem do poziomu, podobnie płaszczyzna czołowa ma być pod lekkim kątem do płaszczyzny materiału. Z której strony byś nie patrzył, płaszczyzna ma mieć kształt nieregularnego czworokąta, zwężającego się w stronę trzonka noża.

U ciebie jest dokładnie na odwrót.

Sfotografowałem fabrycznie zaszlifowaną stalkę - kupiłem od Gaspara pół kilo tego dobra

Ostrzenia trzeba się po prostu nauczyć, tak samo ustawiania wysokosci noża, obrotów i posuwu. I ileś noży się przy okazji połamie...

Powiem tak - czasem mi strzeli stalka przy przecinaniu, i ten ułomek jet od razu gotowy do pracy - nic nawet niee muszę poprawiać, tnie jak złoto.



Na tym zdjęciu widać taką, użytą jako podkładkę pod inny nóż.



Tu jest gotowy blok pod stalki 3x10 z Allegro, przecięty a dwa mniejsze (krótsze)

Do LD250 się nie nadaje - ma ok 20 mm wysokości. Stalkę 4x10 zamocujesz w imaku bez oprawki.

jagus pisze:Wysuw noża miałem jakiś 0,5cm + ostrze.
A co do tych stalek to dobrze rozumiem że jak kupię np.stalkę 10x4 i naostrzę ją szlifierką tak jak np. siekierę do tych 2mm to będzie dobrze czy to trzeba jakoś specjalnie pod kontem itp. nigdzie nie znalazłem jak ostrzyć to dokładnie jakieś filmiki ,zdjęcia i jak się ma wytrzymałość takiego noża w stosunku co do tych z węglików łatwo się łamie czy jest nie do złamania?

Podstawowym dodatkiem do tokarki jest szlifierka. Może być nawet dremel. Naucz się robić własne noże - dobrym materiałem są surowe stalki, połamane wiertła, gwintowniki i frezy. Nie ucz się na lutowanych, czy składanych przecinakach, bo nie zarobisz na nie.

Przy przecinaniu na malej, wiotkiej tokarce obroty jak najmniejsze, równomierny, bardzo wolny posuw. Podparcie kłem czasem pomaga, ale nie można ciąć do końca - trzeba łamać ostatnie dwa-trzy mm