Święta racja.RomanJ4 pisze:Koledzy, moja dobra rada: jeśli decydujecie już się na założenie falownika + silnika 3f, to jeśli macie taką możliwość, głównie finansową , nie żałujcie na kW. Załóżcie możliwie najmocniejszy (nawet do ~2,2-2,5kW), jaki można podpiąć pod zasilany jednofazowo falownik (zakładam, że nie wszyscy maja "siłę") i jaki mechanicznie będzie pasował. Zwłaszcza do większych modeli obrabiarek.
Bo o ile na nominalnych obrotach toczenie nawet 0,7kW silnikowi nie sprawia żadnych problemów, to już na małych obrotach potrzebnych do gwintowania narzynką czy gwintownikiem większych średnic, lub wierceniu powyżej Φ12mm w stali, czy obróbki spawów dużych elementów, będziemy mieli poważny niedobór momentu obrotowego! A to skutkuje najczęściej albo zatrzymaniem obrotów, albo co gorsza uszkodzeniem narzędzia. Przekonacie się w praktyce.
To tak do rozważenia...
Znaleziono 2 wyniki
Wróć do „Dylemat Sieg C4 czy Tytan 700”
- 06 lut 2013, 17:00
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: Dylemat Sieg C4 czy Tytan 700
- Odpowiedzi: 24
- Odsłony: 8711
- 05 lut 2013, 00:22
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: Dylemat Sieg C4 czy Tytan 700
- Odpowiedzi: 24
- Odsłony: 8711