Na pewno mplayera i kodeki, a co jeszcze, to ci log błędów systemowych podpowie.

A to wynik niecnych działań micgesa - więcej o tym w twoim wątku o tokarce

Zapuściłem toto z wpisanym g7 - w realu wyszło jeszcze ciekawiej, bo zrobiło owal na długości równej wpisanemu promieniowi, ale tylko na połowie grubości wałka, i płaską powierzchnię do długości na zetce równej średnicy wałka. A to kod który na wersji 2.4 robił ładną półkulę...

Ale nic to - jutro se do końca umocuję silnik od zetki, i trochę poćwiczę toczenie od rana.

Przetestowałem dziś VNC przez LAN 100 Mb - działa praktycznie w czasie realnym, pozwalając kontrolować maszynę. Muszę sobie jeszcze jeden monitor podpiąć pod kompa biurkowego, i dać na nim obraz z kamerki - wtedy będę mógł se siedzieć do niej plecami, zachowując pełna kontrolę. No i "grzybka" od E-Stopu se muszę zdublować kole klawiatury...

Przez łącze radiowe niestety pracować tak się nie da - odświeżanie obrazu trwa wieki.

Mam jeszcze jeden diabelski plan - wstawię w tamtego kompa z LinuxCNC drugą kartę graficzną, dam dłuższym kablem sygnał na biurkowy monitor, myszkę i klawiaturę se podepnę przez przedłużacz USB - i będę miał dwa w jednym.

O ile się orientuję, to ten zrzut pokazuje podmontowaną w zakładce procedurę wyświetlania DRO na podglądzie z kamery. Pomiaru wartości z owego podglądu raczej nie ma. Za to można skalibrować kamerę tak, by czubek noża był na skrzyżowaniu nitek, które obrazuje zero i zero na osiach. Wtedy widok z kamery powinien odpowiadać widokowi z animacji axis.

Faktycznie wystarczy w sekcji DISPLAY naszego pliku .ini dodać
żeby uzyskać dodatkową zakładkę z podglądem obrazu z kamery, podłączonej do komputera.

Wszystko zależy od potrzeb i posiadanych klamotów, albo od zasobności portfela Webcama założyłem, bo go akurat spośród szpargałów wykopałem wraz z przedłużaczem USB. Gdybym potrzebował lepszej jakości obrazu, zamontowałbym starą kamerę analogową na taśmę 8 mm i podpiąłbym ją pod kartę TV. Tamtą spokojnie można z metra zrobić to samo, co tą małą z 5 cm. Jakość obrazu zaś będzie o wiele lepsza.

Btw - ciekawe, czy nie dałoby się dorobić obsługi kamerki w samym programie LinuxCNC - jako dodatkową zakładkę obok axis...

Lepsza kamera z większej odległości - na tłuste żadne wycieraczki nie pomogą. Zresztą może być i ta kamera, ino trzeba jej domontować np tani celownik optyczny w charakterze teleobiektywu

Przemysł używa maszyn i oprogramowania za setki tysięcy, czy miliony dolarów - a LinuxCNC trafia pod strzechy takich, co ich na tamto nie stać.

Gdybym ja miał takie zdalne sterowanie robić, to wyposażyłbym każdy sterownik obrabiarki w kartę sieciową, i gadałbym z nimi zdalnie przez ethernet. Na dobrą sprawę pewnie dałoby się dostosować jakiś printserwer z drukarki sieciowej.

A ja mam ochotę zrobić sobie takie stanowisko pracy, które będzie dla mnie wygodne - a wyłacznik bezpieczeństwa se mogę fizycznie w biurko wmontować



Widząc to co na zrzucie, jedyne, co muszę zrobić na żywo, to wsadzić materiał w uchwyt.

tuxcnc - bądź łaskaw czytać ze zrozumieniem czytanego zanim odpowiesz Mój komp tokarki nie obsłuży, bo nie mam ochoty z nim się zmagać, gdy mam rozwiązanie prostsze. Moim celem jest posiadanie cyfrowo sterowanej obrabiarki, a nie najbardziej wypasionej wersji LinuxCNC na najbardziej wypasionej maszynie w domu. 32 bitowe wersje nie chcą się na nim instalować - a ja nie mam znowu zamiaru dochodzić, czemu nie chcą. Albo szukać takiej, która łaskawie zechce.

Na tę chwilę powiesiłem sobie webcama po usb na imaku, 5 cm nad nożem - i patrząc się w monitor, stojący 3 metry dalej mogłem swobodnie toczyć - powiem wręcz, że lepiej mi się pracuje, jak widzę pracujący nóż na zbliżeniu w 22 calach. Wygląda na to, że spokojnie sobie mogę siedząc przy kompie, tyłem do maszyny, obsługiwać ją przez LinuxCNC w czasie realnym, i szansa na rozjechanie czegokolwiek jest znikoma.

Ja piszę ogólnie o zdalnym dostępie, a nie konkretnie przez VNC. VNC jest tylko jedną z opcji. Używałem go intensywnie dziesięć lat temu, jak prowadziłem kafejkę netową - warto było wiedzieć, co użyszkodnicy psocą...

Tutaj podobnie - taki Kamar se odpali kompa w kanciapie, albo w chałupie, czy ze statku w czasie podróży dookoła świata - i ma kontrolę nad każdym pracownikiem i maszyną