Toć to dawno zostało powiedziane - on potrzebuje 4 sztuki. Słownie sztuk cztery. I najlepiej właśnie po 80 groszy... Samo założenie noża więcej kosztuje.
Nie chodzi o problem z wykonaniem dla fachowca. Próbowaliśmy wytłumaczyć, jak to zrobić we własnym zakresie.
Znaleziono 5 wyników
Wróć do „Czy ktoś to dla mnie wykona?”
- 21 paź 2010, 23:11
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: Czy ktoś to dla mnie wykona?
- Odpowiedzi: 27
- Odsłony: 7273
- 03 paź 2010, 03:20
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: Czy ktoś to dla mnie wykona?
- Odpowiedzi: 27
- Odsłony: 7273
A masz ten PEEK? Bo ja nie mam, i nie planuję mieć. Kupisz metr wałka, zapłacisz z przysyłką stówkę i zrobisz cztery kółeczka? Wyjdzie ci "tanio".
Dobra rada - rozejrzyj się za materiałem, który będzie odpowiadał twoim wymaganiom - odpadów plastiku jest multum, a tobie potrzeba malutkich kawałków. Potem opracuj sobie własną technologię toczenia - do tego nie jest potrzebna tokarka. To mięciutki materiał, i da się go toczyć jak drzewo - dłutkiem i pilnikiem. Napędem może być np dremelek.
Do seryjnej produkcji bym sobie zrobił wiertło 4mm z końcówką zeszlifowaną na 1,5 - ale do czterech kółek nie bardzo się opłaca tak rzeźbić. Można nawiercić na 1,5 mm głębiej, i wlot rozwiercić na 4 - nawet jak wyjdzie ciut niecentralnie, to i tak się da na ośkę założyć, naddatek się sam wytrze. potem nakładasz taki prefabrykat na ośkę napędu i doszlifowujesz zewnętrzny kształt na papierze ściernym.
Zapomnij o zleceniu tego komuś - jak ktoś się podejmie zrobić cztery sztuki, to zaśpiewa za to ze stówkę.
Dobra rada - rozejrzyj się za materiałem, który będzie odpowiadał twoim wymaganiom - odpadów plastiku jest multum, a tobie potrzeba malutkich kawałków. Potem opracuj sobie własną technologię toczenia - do tego nie jest potrzebna tokarka. To mięciutki materiał, i da się go toczyć jak drzewo - dłutkiem i pilnikiem. Napędem może być np dremelek.
Do seryjnej produkcji bym sobie zrobił wiertło 4mm z końcówką zeszlifowaną na 1,5 - ale do czterech kółek nie bardzo się opłaca tak rzeźbić. Można nawiercić na 1,5 mm głębiej, i wlot rozwiercić na 4 - nawet jak wyjdzie ciut niecentralnie, to i tak się da na ośkę założyć, naddatek się sam wytrze. potem nakładasz taki prefabrykat na ośkę napędu i doszlifowujesz zewnętrzny kształt na papierze ściernym.
Zapomnij o zleceniu tego komuś - jak ktoś się podejmie zrobić cztery sztuki, to zaśpiewa za to ze stówkę.
- 02 paź 2010, 18:24
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: Czy ktoś to dla mnie wykona?
- Odpowiedzi: 27
- Odsłony: 7273
- 02 paź 2010, 16:57
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: Czy ktoś to dla mnie wykona?
- Odpowiedzi: 27
- Odsłony: 7273
- 02 paź 2010, 00:46
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: Czy ktoś to dla mnie wykona?
- Odpowiedzi: 27
- Odsłony: 7273
To robota na tokareczkę zegarmistrzowską i dla zegarmistrza. Toczę w teflonie uszczelki do wiatrówek mniej więcej tych rozmiarów - ale to właśnie są takie proste tulejki jak te toczone na filmiku. Kółko z filmiku nie miało ani zaokrąglenia profilu, ani ścianki oporowej. Po prostu łożysko wbite w tulejkę na wcisk.
Tu by trzeba idealnie wycentrowanej tulejki z uchwytem 4 mm. Prefabrykat robisz przez nawiercenie wiertłem 1,5 i potem rozfrezowanie otworu 4 mm tak, by miał płaskie dno na odpowiedniej głębokości. Odcinasz materiał od wałka.
Musisz sobie przygotować trzpień 4 mm z końcówką 1,6. Na niego nadziewasz prefabrykat, trzpień w tulejkę tokareczki i dopiero obrabiasz powierzchnię zewnętrzną. I tak wyjdzie może jedno na cztery zaczęte przy optymistycznym założenieniu.
Tu by trzeba idealnie wycentrowanej tulejki z uchwytem 4 mm. Prefabrykat robisz przez nawiercenie wiertłem 1,5 i potem rozfrezowanie otworu 4 mm tak, by miał płaskie dno na odpowiedniej głębokości. Odcinasz materiał od wałka.
Musisz sobie przygotować trzpień 4 mm z końcówką 1,6. Na niego nadziewasz prefabrykat, trzpień w tulejkę tokareczki i dopiero obrabiasz powierzchnię zewnętrzną. I tak wyjdzie może jedno na cztery zaczęte przy optymistycznym założenieniu.