Znaleziono 6 wyników
Wróć do „Problem z elementami podnośnika”
- 09 sie 2016, 10:22
- Forum: Mechanika
- Temat: Problem z elementami podnośnika
- Odpowiedzi: 16
- Odsłony: 3045
- 08 sie 2016, 21:55
- Forum: Mechanika
- Temat: Problem z elementami podnośnika
- Odpowiedzi: 16
- Odsłony: 3045
Faktycznie, chyba patrzyłem na to, co chciałem zobaczyć
Przy okazji zapytam o jeszcze jedną sprawę - czy to normalne, że tokarz chcąc wytoczyć nakrętkę o ustalonym wcześniej gwincie musi mieć do niej śrubę?
Wydawało mi się to dziwne, ale zapewniał że nikt nie dotoczy nakrętki nie mając śruby.
Faktycznie tak jest?

Przy okazji zapytam o jeszcze jedną sprawę - czy to normalne, że tokarz chcąc wytoczyć nakrętkę o ustalonym wcześniej gwincie musi mieć do niej śrubę?
Wydawało mi się to dziwne, ale zapewniał że nikt nie dotoczy nakrętki nie mając śruby.
Faktycznie tak jest?
- 08 sie 2016, 16:21
- Forum: Mechanika
- Temat: Problem z elementami podnośnika
- Odpowiedzi: 16
- Odsłony: 3045
Ok, dzięki.
Współczynnik znalazłem na tej stronie http://www.ggtech.com.pl/13-poliamid-pa.
W takim przypadku faktycznie poliamid nie ma sensu, zrobię nakrętkę z brązu na gwincie trapezowym, wzmocnię napęd i mam nadzieję, że będzie śmigać.
Współczynnik znalazłem na tej stronie http://www.ggtech.com.pl/13-poliamid-pa.
W takim przypadku faktycznie poliamid nie ma sensu, zrobię nakrętkę z brązu na gwincie trapezowym, wzmocnię napęd i mam nadzieję, że będzie śmigać.

- 04 sie 2016, 01:25
- Forum: Mechanika
- Temat: Problem z elementami podnośnika
- Odpowiedzi: 16
- Odsłony: 3045
Ok, dołożę jeszcze z 0,5-1cm do wysokości nakrętki.Areo84 pisze:Wytrzymać- pewnie wytrzyma. Ale wyższa nakrętka to lepsze prowadzenie śruby, rozłożenie obciążenia na większej powierzchni gwintu, mniejsze naciski jednostokowe na zwojach gwintu. Czyli ogólnie trochę dłużej wszystko pochodzi zanim się wytrze.
Ale jak się nie da...
Przeliczyłem moment skręcający podnośników w linku podesłanym przez Ciebie i wychodzi, że mój napęd ma za mały zapas mocy.Areo84 pisze:To komplikuje sprawę. A nie da się nakrętki z brązu umocować w stalowym kole?
Poczytałem trochę i znalazłem informację, że współczynnik tarcia poliamidu ze stalą to 0,05.
A może lepiej zrobić gwint z poliamidu, a koło zębate ze stali i to połączyć?
Dzięki temu napęd nie musiałby być dużo mocniejszy, ponieważ sprawę załatwiłoby mniejsze tarcie.
Miałeś może styczność z nakrętkami poliamidowymi - czy faktycznie jest tam pięknie jak przedstawiają to sprzedawcy materiału na swoich stronach (znikome tarcie, samosmarowny, wytrzymały)?

- 28 lip 2016, 21:28
- Forum: Mechanika
- Temat: Problem z elementami podnośnika
- Odpowiedzi: 16
- Odsłony: 3045
Witam
Dzięki za wyjaśnienie, ale chciałem jeszcze sprostować kilka wątków.
Gdy śruba i nakrętka była ze stali nierdzewnej to zatarła się od razu, a silnik grzeje się teraz - nakrętka z brązu i śruba ze stali nierdzewnej (ta zatarta i przetoczona ze względu na wyszarpane kawałki gwintu).
Też wydaje mi się, że tu jest problem.
Z tego co się dowiedziałem, to tokarz chce najpierw wytoczyć elementy, a później zahartować.
Chciałbym zostać przy brązie, ale nakrętka ma wewnątrz gwint, a na zewnątrz koło łańcuchowe i obawiam się, że w przypadku miękkiego brązu zęby mogą się szybko zużyć
On proponuje stal narzędziową, ja wolałbym nierdzewną, żeby wyeliminować rdzewienie podnośnika pracującego na zewnątrz.
Faktycznie podane przez Ciebie podnośniki mają mocniejsze napędy, ale - jak zresztą przypuszczałeś - mają 2x większy skok gwintu, niż mój podnośnik (3mm).
Ogranicza mnie ilość miejsca, ale spróbuję zrobić większe przełożenie na przekładni łańcuchowej.
I jeszcze co do wysokości nakrętki - przyjąłem 10mm ze względu na ograniczenie jego wymiarów (im wyższa nakrętka tym dłuższa śruba, żeby otrzymać tą samą wysokość unoszenia). Wg. moich wyliczeń 10mm wytrzyma 800kg. Testowałem podnośnik po montażu pod obciążeniem stałym ok. 500kg z chwilowym zwiększaniem nacisku - wszystko w porządku.
Wiem, że to rozważania teoretyczne, ale wolę zapytać kogoś o większym doświadczeniu - zwiększenie wysokości nakrętki jest konieczne?
Dokłada mi to sporo roboty i komplikuje kompaktowość urządzenia, ale jeśli trzeba to poprawię

Dzięki za wyjaśnienie, ale chciałem jeszcze sprostować kilka wątków.
Gdy śruba i nakrętka była ze stali nierdzewnej to zatarła się od razu, a silnik grzeje się teraz - nakrętka z brązu i śruba ze stali nierdzewnej (ta zatarta i przetoczona ze względu na wyszarpane kawałki gwintu).
Też wydaje mi się, że tu jest problem.
Z tego co się dowiedziałem, to tokarz chce najpierw wytoczyć elementy, a później zahartować.
Chciałbym zostać przy brązie, ale nakrętka ma wewnątrz gwint, a na zewnątrz koło łańcuchowe i obawiam się, że w przypadku miękkiego brązu zęby mogą się szybko zużyć

On proponuje stal narzędziową, ja wolałbym nierdzewną, żeby wyeliminować rdzewienie podnośnika pracującego na zewnątrz.
Faktycznie podane przez Ciebie podnośniki mają mocniejsze napędy, ale - jak zresztą przypuszczałeś - mają 2x większy skok gwintu, niż mój podnośnik (3mm).
Ogranicza mnie ilość miejsca, ale spróbuję zrobić większe przełożenie na przekładni łańcuchowej.
I jeszcze co do wysokości nakrętki - przyjąłem 10mm ze względu na ograniczenie jego wymiarów (im wyższa nakrętka tym dłuższa śruba, żeby otrzymać tą samą wysokość unoszenia). Wg. moich wyliczeń 10mm wytrzyma 800kg. Testowałem podnośnik po montażu pod obciążeniem stałym ok. 500kg z chwilowym zwiększaniem nacisku - wszystko w porządku.
Wiem, że to rozważania teoretyczne, ale wolę zapytać kogoś o większym doświadczeniu - zwiększenie wysokości nakrętki jest konieczne?
Dokłada mi to sporo roboty i komplikuje kompaktowość urządzenia, ale jeśli trzeba to poprawię

- 28 lip 2016, 11:16
- Forum: Mechanika
- Temat: Problem z elementami podnośnika
- Odpowiedzi: 16
- Odsłony: 3045
Problem z elementami podnośnika
Witam,
Zaprojektowałem i zleciłem do wytoczenia elementy podnośnika (podnośnik napędzany nakrętką, unoszony element= 500kg, wysokość unoszenia 10cm, używany max. 2-3 razy dziennie, brak smarowania - tylko smar na gwincie podczas montażu, tarcie miedzy nakrętką, a podestem pomijam, ponieważ zastosowałem łożysko wzdłużne igiełkowe), niestety podczas testów podnośnik unosi się 3-4 cm z wielkim trudem, silnik grzeje się mocno, do momentu aż podnośnik zatrzyma się.
Mam kilka pytań i prosiłbym o poradę, ponieważ chcę poprawić wadliwe części i spróbować ponownie:
1. Użyłem silnika z przekładnią planetarną i następnie przekładnią łańcuchową, moment max. na nakrętce to ok. 32Nm. Wg. obliczeń moment skręcający wynosi 17Nm dla wsp. tarcia stali w ruchu 0,1 i aż 27,5Nm dla wsp. stali statycznie 0,17 - szczerze mówiąc nie do końca jestem pewien który jest bardziej realny w moim przypadku, w książkach i internecie są różne wartości dla tych samych materiałów. Czy taki nadmiar momentu jest wystarczający?
2. W obecnej konstrukcji zastosowałem gwint trapezowy niesymetryczny, w pierwszym egzemplarzu nakrętka i śruba były ze stali nierdzewnej i przy pierwszej próbie podnośnik się zatarł (po 1cm pracy pod obciążeniem). Śrubę odesłałem do przetoczenia i tokarz dorobił do niej nakrętkę. Niestety co okazało się kilka dni temu tokarz zebrał również gwint i śruba, ani nakrętka nie trzymają wymiarów z norm - nakrętkę z brązu nie da się wkręcić na śrubę niezatartą (miałem ich kilka sztuk). Tokarz powiedział, że robi nakrętkę do śruby, ja myślałem że wg. podanych wymiarów i będę mógł ją przetestować zarówno na śrubie zatartej, jak i nieużywanej. Czy tutaj może być cały problem?
3.Chciałem wykonać jeszcze jedną nakrętkę z brązu, lecz dla o właściwych wymiarach gwintu śruby niezatartej i przetestować. Tokarz polecił, aby zrobić wszystko od nowa, "bo ten gwint to jakiś nietypowy" i zrobić wszystko na gwincie trapezowym symetrycznym (ma większe doświadczenie w wykonywaniu tego typu), użyć stali narzędziowej hartowanej zarówno dla nakrętki, jak i śruby. Podnośnik będzie używany na zewnątrz, więc obawiam się czy nie zacznie rdzewieć. Lepszym rozwiązaniem byłaby stal nierdzewna hartowana, ale czy znowu się nie zatrze?
4.Polecił także aby zwiększyć wysokość nakrętki z 10mm do 20mm. Wg. wyliczeń min. wys. nakrętki to 6mm, więc założyłem że 10mm jest wystarczające. Z kolei wg. warunku dobrego prowadzenia śruby i nakrętki wys. nakrętki powinna być 1,2-1,5 razy wyższa niż szerokość gwintu. Niestety przy szerokości gwintu 60mm (nie dobrana z obliczeń - przez śrubę o kształcie rury przechodzą przewody i jest to najmniejsza możliwa szerokość gwintu, jaki mogę użyć) daje to 72-90mm i jest niemożliwe ze względu na małą ilość miejsca, gdzie podnośnik ma być zamontowany. Zostawić 10mm czy 20mm nakrętka faktycznie może pomóc?
Trochę się rozpisałem, ale już sam nie mam pojęcia co teraz robić - wszystko od nowa na gwincie symetrycznym i stali hartowanej, czy sama nakrętka załatwiłaby sprawę.
Dziwne jest to że podnośnik rusza bardzo mocno, lecz po kilku cm staje z gorącym silnikiem. Wydaje mi się że przy za słabym napędzie nie powinien ruszyć, a jeśli ruszył to powinno być już tylko lżej... a niestety nie jest.
Będę przeogromnie wdzięczny za jakąkolwiek wskazówkę.
Pozdrawiam
Zaprojektowałem i zleciłem do wytoczenia elementy podnośnika (podnośnik napędzany nakrętką, unoszony element= 500kg, wysokość unoszenia 10cm, używany max. 2-3 razy dziennie, brak smarowania - tylko smar na gwincie podczas montażu, tarcie miedzy nakrętką, a podestem pomijam, ponieważ zastosowałem łożysko wzdłużne igiełkowe), niestety podczas testów podnośnik unosi się 3-4 cm z wielkim trudem, silnik grzeje się mocno, do momentu aż podnośnik zatrzyma się.
Mam kilka pytań i prosiłbym o poradę, ponieważ chcę poprawić wadliwe części i spróbować ponownie:
1. Użyłem silnika z przekładnią planetarną i następnie przekładnią łańcuchową, moment max. na nakrętce to ok. 32Nm. Wg. obliczeń moment skręcający wynosi 17Nm dla wsp. tarcia stali w ruchu 0,1 i aż 27,5Nm dla wsp. stali statycznie 0,17 - szczerze mówiąc nie do końca jestem pewien który jest bardziej realny w moim przypadku, w książkach i internecie są różne wartości dla tych samych materiałów. Czy taki nadmiar momentu jest wystarczający?
2. W obecnej konstrukcji zastosowałem gwint trapezowy niesymetryczny, w pierwszym egzemplarzu nakrętka i śruba były ze stali nierdzewnej i przy pierwszej próbie podnośnik się zatarł (po 1cm pracy pod obciążeniem). Śrubę odesłałem do przetoczenia i tokarz dorobił do niej nakrętkę. Niestety co okazało się kilka dni temu tokarz zebrał również gwint i śruba, ani nakrętka nie trzymają wymiarów z norm - nakrętkę z brązu nie da się wkręcić na śrubę niezatartą (miałem ich kilka sztuk). Tokarz powiedział, że robi nakrętkę do śruby, ja myślałem że wg. podanych wymiarów i będę mógł ją przetestować zarówno na śrubie zatartej, jak i nieużywanej. Czy tutaj może być cały problem?
3.Chciałem wykonać jeszcze jedną nakrętkę z brązu, lecz dla o właściwych wymiarach gwintu śruby niezatartej i przetestować. Tokarz polecił, aby zrobić wszystko od nowa, "bo ten gwint to jakiś nietypowy" i zrobić wszystko na gwincie trapezowym symetrycznym (ma większe doświadczenie w wykonywaniu tego typu), użyć stali narzędziowej hartowanej zarówno dla nakrętki, jak i śruby. Podnośnik będzie używany na zewnątrz, więc obawiam się czy nie zacznie rdzewieć. Lepszym rozwiązaniem byłaby stal nierdzewna hartowana, ale czy znowu się nie zatrze?
4.Polecił także aby zwiększyć wysokość nakrętki z 10mm do 20mm. Wg. wyliczeń min. wys. nakrętki to 6mm, więc założyłem że 10mm jest wystarczające. Z kolei wg. warunku dobrego prowadzenia śruby i nakrętki wys. nakrętki powinna być 1,2-1,5 razy wyższa niż szerokość gwintu. Niestety przy szerokości gwintu 60mm (nie dobrana z obliczeń - przez śrubę o kształcie rury przechodzą przewody i jest to najmniejsza możliwa szerokość gwintu, jaki mogę użyć) daje to 72-90mm i jest niemożliwe ze względu na małą ilość miejsca, gdzie podnośnik ma być zamontowany. Zostawić 10mm czy 20mm nakrętka faktycznie może pomóc?
Trochę się rozpisałem, ale już sam nie mam pojęcia co teraz robić - wszystko od nowa na gwincie symetrycznym i stali hartowanej, czy sama nakrętka załatwiłaby sprawę.
Dziwne jest to że podnośnik rusza bardzo mocno, lecz po kilku cm staje z gorącym silnikiem. Wydaje mi się że przy za słabym napędzie nie powinien ruszyć, a jeśli ruszył to powinno być już tylko lżej... a niestety nie jest.
Będę przeogromnie wdzięczny za jakąkolwiek wskazówkę.
Pozdrawiam