No nie wiem jak wy, ja g28 używam raz, na koniec roboty. Jak maszyna skończyła, detale zdjęte, frez wyjęty i cała posprzątana. Dopiero go wbijam i jak dojedzie wrzeciono do domu to odcinam zasilanie i ja idę do domukamar pisze:żaden kod nie połamał tyle frezów co nieszczęsny G28
