Chcę go wsadzić zamiast proxxona ib/e. Mam jednak kilka pytań odnośnie tego jak się ono sprawuje. Proxxon to jednak sprawdzony sprzęt choć delikatny. Ja u siebie już łożyska wymieniałem.
Jak w tym małym chińczyku z biciem, po jakimś tam czasie pracy? Nie powiększyło się? Przyznam, że mnie to głownie interesuje, bo zamierzam używać go do grawerki.
A może ktoś miał nie/przyjemność grawerować tym wrzecionem? Wydaje mi się, że 12krpm to trochę mało, ale może jakby podać mu trochę wyższe napięcie...

Wszelkie wskazówki będą dla mnie cenne, bo też przymierzam się do jego zakupu jako pierwszej transakcji z chin i do tego o niewiadomej jakości. Plan był na mokrego chińczyka 1,5kw, ale maszyna do zastosowań hobbystycznych to już i tak pożarła sporo kasy, a pracuje max kilka godzin w tygodniu, więc takie małe wrzecionko powinno wystarczyć i nie nadszarpnie tak mocno budżetu.
Obawiam się najbardziej tego bicia, żeby frezy grawerskie nie leciały jeden po drugim.