Nie do końca tak jest. Do ustawienia belki musisz zrobić "punkty odniesienia" czyli jakieś zderzaki do których dojeżdżasz. Inaczej to faktycznie robota głupiego. A co do śrubki kontrującej to ja mam swój sposób ale to już tajemnica szefa kuchni.
A przy okazji. Porządne maszyny mają niezależne napędy na każdą stronę bramy.
Znaleziono 4 wyniki
Wróć do „Chińczyk 160x260cm - używa ktoś?”
- 15 sty 2019, 09:50
- Forum: Wycinarka Laserowa / Grawerka Laserowa / Lasery
- Temat: Chińczyk 160x260cm - używa ktoś?
- Odpowiedzi: 10
- Odsłony: 1157
- 15 sty 2019, 04:30
- Forum: Wycinarka Laserowa / Grawerka Laserowa / Lasery
- Temat: Chińczyk 160x260cm - używa ktoś?
- Odpowiedzi: 10
- Odsłony: 1157
Re: Chińczyk 160x260cm - używa ktoś?
Właśnie luzowanie i poprawienie na zębatce. Jeśli nie poprawiłeś to znaczy że zrobiłeś to źle. Pewnie w wałku już było odciśnięte wgłębienie i śruba wróciła na poprzednie miejsce. Z tym, że pierwsze co musi być dobrze to identyczny naciąg pasków.
- 13 sty 2019, 21:16
- Forum: Wycinarka Laserowa / Grawerka Laserowa / Lasery
- Temat: Chińczyk 160x260cm - używa ktoś?
- Odpowiedzi: 10
- Odsłony: 1157
Re: Chińczyk 160x260cm - używa ktoś?
Dlaczego ma być "brak kąta"? Przecież wszystko można wyregulować.
- 12 sty 2019, 22:09
- Forum: Wycinarka Laserowa / Grawerka Laserowa / Lasery
- Temat: Chińczyk 160x260cm - używa ktoś?
- Odpowiedzi: 10
- Odsłony: 1157
Re: Chińczyk 160x260cm - używa ktoś?
Dwie takie same maszyny to większe bezpieczeństwo i łatwość w znalezieniu ewentualnej usterki. Z drugiej strony druga maszyna nie usunie problemu z częstą wymianą materiału. Jeśli jest miejsce i kasa to ja bym sprowadzał od Chińczyków dużą maszynę. Do środka napchałbym części zapasowych i podzespołów na sprzedaż tak żeby maszyna w większej części się zwróciła.