nowoczesne maszyny przemysłowe przemieszczają się po miedzy 60-120m/min i nikogo to nie dziwi (z wyjątkiem kilku osób na forum)
pomijając wciąż drogie silnik linowe większość tych maszyn ma śruby o dużym skoku, enkodery w takim wypadku nie są zbyt wypasione, a głównym systemem pomiarowym są oczywiście listwy (ostatnio prowadnice z zintegrowanym systemem pomiarowym - awaryjnym podobno) o wysokiej dokładności i punkcie referencyjnym co 25mm
weźmy dla przykładu Hueller Hille nbh 350 o masie wlasnej 43t i prędkości 50m/min (mniejsze modela maja: 70m na przykład NBH95 speed o masie 13,5t)
http://www.hueller-hille.com/de/product ... daten.html
http://www.hueller-hille.com/de/product ... chine.html
to akurat nie jest demon szybkości albowiem centrum obróbcze,
to tak w formie ciekawostki.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
rockykon,
jak rozpędzone serwo o mocy 1kw uderzy w cos tam ... to tylko wióry z tego czegos tam poleca- do wymiany cal os łączenie ze śrubami i prowadnicami, kto wie czy nie gorzej.
Leoo,
nie jestem pewien czy przy definiowanym polu jak przesuniesz punk referencyjny - to będzie działać.
walter~,
warto jeszcze dodać ze w starszych maszynach cnc zostawia się osie po srodku przelotu aby mogły sobie swobodnie dojechać do p.r. w przypadku tego sterownika tez tak trzeba robić, natomiast są dwa problemy: często się zdarza ze hamulce (jak maszyna jest na urlopie kilka dni, albo pracuje na półetatu) popuszczaj i osie wiszące spadaja na zderzaki (to jest powolny proces, ale jest). w omawiamy sterowniku pozostaje tylko ręczne odkręceni śruby przed włączeniem zasilana. drugim problemy jest zanik napicia ( Estop - różnie ludzie kombinują) w momencie jak maszyna będzie zbyt blisko końca osi- po ponownym podaniu zasilania jest kryzys.
generalnie sterownik fajny i tani, ja jednak poczekam na krajowe