W taki razie poproszę Freddy, o przedstawienie foto - na wiecu - dokumentującego spawanie TIG DC aluminium (dowolnego stopu), oraz kształtu elektrody, poproszę tez o wyjaśnienie dlaczego nie zmieniamy węża spawalniczego w migu przy spawaniu alu, dlaczego stosujemy dysze równej średnicy drutu, dlaczego argon ma on znaczenie 4,9 oraz wyjaśnia rodzaju zastosowanej wkładki

z jakiego powodu nie należy usuwać tlenków w obszarze spoiny i jakie to ma znaczenie, dla gazów ochronnych – a tak przy okazji gazów to jaki jest ich rodzaj ?

I może wyjaśnij mi (bo czytałem bez zrozumienia, twoje bezsensowne wypowiedzi) za co mam cie przepraszać (?? ) oraz co to za nowa metoda spawania - „acetylenu” - bo za moich czasów takiej jeszcze nie było - no chyba, ze masz na myśli autogen ale to spawanie gazowe tlenowo-acetylenowe wiec chyba nie oto chodzi


dalej twierdze ze ty spawarkę to tylko w internecie widziałeś

robertinus,
a propos kultury wypowiedzi proponuje lekturę wypowiedzi w/w pokrzywdzonego,


adam Fx,
a propos spawania w NASA może spawają wszystko, ale nam pozostają na razie proste zadania

Witam

kolega Freddy niestety nie ma zielonego pojęcia o spawaniu a szczególnie aluminium i jego stopów

może rozwinę nieco jego bzdurne wypowiedzi:

1)nie każdy stop aluminium sie spawa mp. stopy aluminiowe z duża zawartością MAGNEZU sa nie spawalne.
2) Oczyscic trzeba każdorazowo ponieważ podczas topienia sie aluminium wtrarzaja sie niekorzystne tlenki przylegle (aluminium przyciąga w swoje pory siadując tlenki ) które zanieczyszczają spoinę i pogarszają poleczenie
3)trzeba nagrzewać i powoli studzić ma to szczególne znaczenia dla wytrzymalosci spoiny
4)WIG, TIG – alu i jego stopy sa spawalne tymi metodami tylko prądem przemiennym (AC), prąd stały (DC) rozpuszcza wprawdzie materiał ale nie powoduje jego laczenia, nadaje sie do spawania np. KO (kwaso odporna w dużym uproszczeniu nierdzewna)
jeżeli chodzi o dysze do mig maga, stosuje sie większe z uwagi na fakt, iz aluminium jest miękkie i potrafi sie zacierać, ze nie wspomnę o klejeniu do dyszy z tych samych powodów stosuje sie wkladke z plastiku do weza spawalniczego (normalnie do stali jest z drutu), zaleca sie jeszcze wymianę kolka napędowego drutu, na hartowane

niestety widze ze kolega Freddy kompletnie nie wie co pisze i w życiu nie spawał tymi metodami świadczy o tym chociażby fakt wielkiego zdziwienia kiedy uslyszal, ze w TIG'u jest standardowo plus (+) na masie a masa (-) na palniku (palik – to ta raczka która spawamy w tigu, ta w której zamontowano elektrodę wolframowa, która dodatkowo szlifuje sie na szlifierce stołowej, nawet w rożne kształty).

Tak na marginesie dodam, iz obrócenie polaryzacji prądu spowoduje, klejenie sie aluminium do wolframu (w tigu, oczywiście)

swoja teorie podpieram 10 letnim doświadczeniem w spawaniu wszelkiego rodzaju materiałów.

Generalnie moje rady sa w 100% prawdzie i gwarantują dobre efekty, nie jestem w stanie obalać każdej bzdurnej teorii - wiec wy bor pozostawiam osoba inteligentnym

Witam

a propos spawania alu.

1)nie każde alu sie spawa
2)przed spawaniem należy oczyscic powierzchnie z tlenków, brudu
3)przed spawaniem zagrzać do temperatury min 150 st C

4)TIG, WIG – tylko AC (prad zmienny) DC nie laczy matrialu (w osłonie Argonu (czysty - 4.9) lub helu) plus na masie (czyli standard w tigu) elektroda wolframowa specjalna, zakończona kulka (bez wyraźnej szpicy)

5)MIG, MAG – drut min. 1mm (0.8 często sie zacina i urywa) dysza zawsze większa (dla drutu 1mm dysza 1,2mm), pakiet specjalny w wkładka plastikowa (standardowo drut) duże natezenie prądu (w granicach 200A) i szybki posuw drutu, gaz jw.

6)elektrodami można spawać tylko prądem DC (– nie polecam)
7)wszystkie spoiny kładziemy w kierunku – od siebie, czyli lewej na prawa
wymaga bardzo dużej fazy
9)naturalnie materia osłabiony na brzegach spoiny

w każdym przypadku stosuje sie topik (drut spawalniczy) występuje w rożnych składach chemicznych w zaleznosci od potrzeb (najbardziej popularny AlMg5)

w brew powszechnej opinii aluminium i jego stopy (nie wszystkie) spawają sie dobrze i efektywnie przy wykorzystaniu odpowiednich narzędzi – niestety nie tanich – zle spawają sie cienkie blachy i profile z uwagi na szybki przetop materiału.

A wracając do cudownego lutu to raczej odradzam – kiedyś kupiłem dla próby – owszem materia polaczyl sie, tylko jeden z elementów który miał 10x mniejsza powierzchnie od drugiego zdarzył zamienić sie w zupę

pozdr.
olo

ps.
zapomnialem - cza duzoooooo gazu