pukury pisze:witam !! a ja na mojej tokarce o wdzięcznej nazwie ( z góralska ) " złupcok 2 bis " jak pragnę przybrać 0.001 to dmucham na nóż i po chwili ( chwila dobrana eksperymentalnie ) na skutek zjawiska rozszerzalności cieplnej narzędzie się powiększa i wiooooo!!!

O i o to rozwiązanie problemu

Piotr Rakowski pisze:Obróbka do 1 setnej - to da się zrobić, do 1 tysięcznej - karkołomne i niewiarygodne.

brak mi slow do Ciebie, masz zly humor czy co (?) ale jak dla ciebie to abstrakcja czyli należysz do ludzi dla których 0,01 to mało. Natomiast dla mnie to dużo

Piotr Rakowski pisze:Obróbka do 1 setnej - to da się zrobić, do 1 tysięcznej - karkołomne i niewiarygodne.

każdy szlifierz pracuje do 0,001 i nie ma w tym nic karkołomnego.

no chyba że szlifuje deski

proponuje zakończyć ta bezsensowna wymianę zdań

a taka na marginesie to co sobie ubzdurales z ta szlifierka CNC (?) i doczytaj do czego tyczy sie wypowiedz o 0,01-0,001 to morze pojedziesz po rozum do głowy - jak na inz wypadałoby

pozdrawiam
olo

Kolega szanowny rozbawił mnie do lesk – nie wiem czy sie zajmujesz, ale jak zadajesz takie pytanie to chyba bliżej ci do elektroniki niż do mechaniki.

Ja akurat jestem mechanikiem maszyn (obsługuje maszyny do obróbki skrawaniem (konwencjonalne)) i praca z dokladnoscia do 0,01 jest dla mnie standardem.

Natomiast psaometrem (taki rodzaj mikrometra do 0,001) posługuje sie przy szlifowaniu (i wiekszosc ludzi z pojęciem)

a teraz do czego – akurat zabrałem sie za budowę tokarki nazwijmy ja cnc – chociaż kolo takiej nawet nie będzie stała – jej zadaniem będzie produkować krótkie serie małych elementów przy skromnej inwestycji w sprzęt ( w porównaniu z tokarka za 200 tys euro) i w takiej sytuacji 0,01 jest maksymalnym bledem.

Nie wiem, tez jak wygląda Twoje pojecie o obrabiarkach - jeśli śluza ci do wycinania literek ze styropianu to w porządku, nie dziwę sie ze zadajesz takie pytanie i nie wiedziales o istnieniu pasometra, czujników i innych dokładnych narzędzi pomiarowych.

Jeśli masz pojecie w tej dziedzinie w tej sytuacji twój post jest co najmniej nie ma miejscu.



nie wiem czy w pleni odpowiedziałem na twoje zapytanie ale ufam ze tak,

wlasciwie cala sprawa sie sprowadza do odpowiedzi na pytanie czy należysz do grupy ludzi dla których 0,01 to dużo czy mało ?

A tak na marginesie to moja wypowiedz tyczyła sie gwintów.

DZIKUS pisze:ludzie czesto kupuja je z mysla o obrobce materialow miekkich z nieduzymi dokladnosciami w celach np. reklamowych

swieta prawda

DZIKUS pisze:ludzie ktorzy je pozniej kupuja czesto sie na tym specjalnie nie znaja

prawda najwyższa

No tak tylko zobacz co robią z profili
zwykle jakieś, biurka, stojaki, elementy podtrzymujące itp., czyli nic do czego wymagana jest dokladnosc. (0,01-0.001) profile te zostały zaprojektowane w tym celu !

A, ze z tych profili buduje sie w garażu i piwnicy to juz inna sprawa – zadana szanująca sie firma nie buduje maszyn do obróbki z takiego materiału, chociażby zwarzywszy na argumenty przytoczone w poprzednim poście

pozdr
olo

triera pisze:frezowania płaszczyzn...

jeśli nie ma takiej obróbki, w dodatku z jednego zamocowania – to nie ma dokladnosci i równoległości względnie współosiowości – słowem zamiast prostej wychodzi stożek

triera pisze:Wystarczy przycinanie na długość, wiercenie, skręcanie i gwintowanie.

skręcanie jest bardzo nie dokładne, tak samo jak gwinty, z czasem calosc konstrukcji w wyniku drgań poluzuje sie i straci geometrie.

triera pisze:W katalogu wartościowe nomogramy pokazujące,
jak się zachowują profile pod obciążeniem.

Z tego co pamiętam badania nie uwzględniają drgań,