Trochę teorii do uporządkowania - co do nazwy w temacie: HSM high speed machining (HSC high speed cutting) po polsku najczęściej obróbka szybkościowa, szybkoobrotowa to strategia obróbki do stali hartowanych lub ulepszonych cieplnie. Ma na celu umożliwić skrawanie i osiągnięcie ładnej powierzchni. W związku z dużymi oporami przy skrawaniu hartowanych stali wymusza skrawanie małą warstwą i ścisłą kontrolę naddatków - chodzi głównie i o zakamarki i naroża. Żeby np taki frez kulisty R3 zbierający 0,02-0,05mm naddatku poruszający się z prędkością -->20m/min z obrotami 20 000/min nie wjechał w zakamarek gdzie zostało np 0,5mm naddatku bo się rozwali. Żeby zachować posuwy tego rzędu (np 20 000mm/min) maszyna musi być dynamiczna, sztywna no i trajektoria freza musi być wolna od zmiany kierunku pod kątem, gdzie obrabiarka musi się zatrzymać, tylko w celu zachowania prędkości stosuje się przejścia po łagodnych łukach. Stąd np wynika dobór się freza o promieniu R3 do naroża R4. Całą tą strategię HSM stosuje się głównie przy frezach kulistych np R3 lub walcowych z dużym promieniem naroża np. Φ6R1,5. Wykorzystuje się też np takie myki, że kulka kopiująca w miarę płaską powierzchnię pracuje w rzeczywistości z dużo mniejszą prędkością skrawania przy tak małej warstwie.
Można powiedzieć, że nazwa HSM w temacie jest nieco myląca i nie ma tu zastosowania Obróbki HSM nie należą do obróbek szczególnie wydajnych ale to inny temat HPC (High Performance Cutting)

Wydaje mi się, że autorowi chodzi o obróbkę zgrubną trochoidalną. Mówiąc ogólnie chodzi obróbkę zgrubną, gdzie przy pionowych ściankach stosujemy dla freza palcowego walcowego duże ap (warstwa skrawania w Z) i małą warstwę ae ("na bok freza"). Ta strategia obróbki rzeczywiście może przynieść pewne korzyści, frez pracuje dużą wysokością i dzięki temu zużywa się równomierniej na wysokości. Z drugiej strony generuje dłuższe programy, dziwne wjazdy/wyjazdy i ruchy po okręgach, operator przy obrabiarce nie bardzo widzi co się dzieje. Z tą wydajnością też bywa różnie.
Autorowi tematu radzę może najpierw kupić pączka zamiast całej cukierni i albo usługowo kupić program na jakiś detal z obróbką zgrubną trochoidalną lub zażyczyć sobie taki program od dostawcy oprogramowania. Dość chętnie oferują darmowe programy nc na detal - wszystko aby sprzedać dość drogi przecież program CAM. Dobry byłby też trial na próbę. Myślę, że jeżeli frezujesz dużo kieszeni o pionowych ściankach powinieneś wypróbować tą obróbkę. Cały czas proszę pamiętać o postprocesorze. Oprócz Mastercama są inne tańsze programy: Alibre itd, nie mogę polecać tych tańszych bo sam ich nie znam, ale zdaje się że prawie wszystkie oferują obróbkę zgrubną trochoidalną, do twoich celów zupełnie wystarczą.
Poza tym, trzeba popierać ciekawość i interesowanie się nowościami. W pewnych niszowych tematach może to być element znacznej przewagi nad konkurencją.

Myślę, że kilka tys. to realna kwota za soft. Moja rada:\
przenieś temat do działu ogólne dyskusje o programach CAD/CAM, regularnie przeglądają go handlowcy, pewnie dostaniesz jakieś oferty.
Możesz kupić różny Cad i Cam, ale od jednego dostawcy działa to lepiej, nie zapomnij spytać o postprocesory.

Te obróbki które widać na filmikach to najpierw obróbka zgrubna (konkretnie trochoidalna), później obróbka wykańczająca (lub na gotowo jak kto woli) umożliwia to prawie każdy program Cam, spytaj się o wersje 2,5D - są sporo tańsze. Jeżeli planujesz frezować dużo pionowych kieszeni, to rzeczywiście obróbka zgrubna trochoidalna się sprawdza w takich przypadkach.
Innym pytaniem jest czy to jest dokładnie to o co chodzi przy HSM(lub HSC) chyba tylko strategia dobierania średnicy freza odpowiednio mniejszej do promieni naroża, być może kontrola naddatków na następną operację, ale to było słabo pokazane. Dobrze widoczne było natomiast zwalnianie posuwu w narożach