Ogólnie Maho były bardzo dobrymi frezarkami -były - bo teraz to część koncernu DMG Mori. Do tej pory są produkowane wersje rozwojowe tej konstrukcji w tych samych zakładach - nazywają się teraz DMG-Mori DMU 50E monoblock.
Mam starą tokarkę tej firmy z tym samym sterowaniem i 2 nowsze frezarki już DMG ze sterowaniem Haindehaina.
Maho - nie wiem jaki jest stan tej konkretnej frezarki - to dobre mechanicznie, sztywne i dokładne konstrukcje, idealne do obróbki form itd. Problem, jaki możesz mieć, to sterowanie, a konkretnie pojemność pamięci. Te sterowania Philipsa są po prostu stare, i może ci się nie zmieścić po prostu dłuższy program wygenerowany w Camie. Możesz pracować w 3 osiach jednocześnie - przynajmniej z takimi miałem do czynienia. Jeżeli chodzi o mechanikę, to tak jak mówiłem to solidna maszyna i i idealna do pracy w stali. Jej wadą w obecnych czasach może być jej "szybkość" - przy obecnych konstrukcjach jest po prostu ślamazarna. Więc jeśli interesuje cię dokładna, niezbyt szybka obróbka stali - będziesz zadowolony. Jeśli chcesz zrobić coś szybko i niezbyt dokładnie np w tworzywie pracując frezami Φ3mm to kupa - zajmie ci to wieczność.
Co innego, jeśli chcesz założyć głowicę Φ40 czy wiertło Φ20 do pracy w stali - to jest to do czego ta frezarka została stworzona.