Znaleziono 2 wyniki

autor: Majster70
27 wrz 2016, 13:34
Forum: CNC podstawy
Temat: Początki CNC.
Odpowiedzi: 18
Odsłony: 2280

szopenn pisze:Więc takie myślenie jest błędne, jeśli ktoś jest dobry powinien dostawać tyle ile się mu należy z miejsca, nie ważne czy młody czy stary, bo podejście typu dziękuj że żyjesz i w ogóle masz pracę tworzy patologie, mądrzy ludzie się zniechęcają i mając potencjał mają głęboko w d.... bo wiedzą, że nawet jeśli się będą starać to i tak nic to nie zmieni, bo z założenia - jesteś młody, nie oczekuj.. musisz dać. To lepiej w kolejce po 500 plus się ustawić..
Post dotyczy człowieka całkiem nowego w zawodzie, tak więc to nie ten przypadek, podtrzymuję swoje zdanie, że zawsze na początku będziesz czeladnikiem, a nie mistrzem z jego pensją. Z twojej wypowiedzi to nie wiem co mądrego chciałeś doradzić człowiekowi, bo wynika z tego, że co prawda nic nie umie, ale powinien walczyć o swoje bo ma 40 lat i mu się należy bo ma dużo doświadczenia, co z tego, że akurat w innym obszarze? :mrgreen:
Pomyśl może o karierze polityka lub działacza związkowego albo wypowiadaj się na temat i doradź człowiekowi cos mądrego.
autor: Majster70
27 wrz 2016, 07:26
Forum: CNC podstawy
Temat: Początki CNC.
Odpowiedzi: 18
Odsłony: 2280

Re: Początki CNC.

jasiu... pisze:
Michal_Kry pisze:nie orientuję się w rysunku technicznym
I od tego trzeba zacząć, bo rysunek to podstawa. Jak ci wytłumaczyć, jak ma wyglądać detal, jeśli ty nie rozumiesz, w jaki sposób, właśnie poprzez rysunek techniczny się ten detal określa?
Skoro znasz nieźle matematykę, to został ci rysunek i pomiarówka...
Z pomiarówki suwmiarka i mikrometr do opanowania w parę chwil, reszta zależnie od potrzeb. Czytanie rysunku: tu dużo zależy od twojej wyobraźni przestrzennej. Mi najszybciej uczyło się przez rysowanie detali.
Najprościej, tak jak sugerowali koledzy zatrudnić się jako guzikowy zwany obecnie operatorem obrabiarek CNC,a dawniej frezerem tokarzem itd.
Jeśli praca ci się podpasuje, to dalej nauka konkretnego sterowania na jakie trafisz (w necie są dostępne symulatory na PC), doskonalenie czytania rysunku, pomiarówki, nauka Cama.
Chyba się starzeję, ale jak patrzę ma młodych ludzi (szczególnie młodych facetów), to mam wrażenie, że im wszystko się należy i nie ma co się starać za bardzo. Rozumiem, że teraz zaczyna być rynek pracownika, ale jeśli ktoś na starcie chce się tylko rozwijać i robić wyłącznie interesujące go rzeczy i od pracodawcy oczekuje inspirującego przywództwa a nie daj Boże zjebki gdy coś sknoci itd, itp - to ja wolę pewne rzeczy albo zrobić samemu, albo zatrudnić kogoś dorosłego. I to jest (lub może być) szansa dla takich jak ty. Bo ty już wiesz, że najpierw trzeba choć trochę dać, żeby później dostać. No niestety najpierw zawsze będziesz czeladnikiem a nie mistrzem, ze wszystkimi tego konsekwencjami. Jeśli wykażesz trochę gorliwości, cierpliwości i zaangażowania, to masz duże szanse. A przynajmniej tak to wygląda w okolicach dużych miast.

Wróć do „Początki CNC.”