Post dotyczy człowieka całkiem nowego w zawodzie, tak więc to nie ten przypadek, podtrzymuję swoje zdanie, że zawsze na początku będziesz czeladnikiem, a nie mistrzem z jego pensją. Z twojej wypowiedzi to nie wiem co mądrego chciałeś doradzić człowiekowi, bo wynika z tego, że co prawda nic nie umie, ale powinien walczyć o swoje bo ma 40 lat i mu się należy bo ma dużo doświadczenia, co z tego, że akurat w innym obszarze?szopenn pisze:Więc takie myślenie jest błędne, jeśli ktoś jest dobry powinien dostawać tyle ile się mu należy z miejsca, nie ważne czy młody czy stary, bo podejście typu dziękuj że żyjesz i w ogóle masz pracę tworzy patologie, mądrzy ludzie się zniechęcają i mając potencjał mają głęboko w d.... bo wiedzą, że nawet jeśli się będą starać to i tak nic to nie zmieni, bo z założenia - jesteś młody, nie oczekuj.. musisz dać. To lepiej w kolejce po 500 plus się ustawić..

Pomyśl może o karierze polityka lub działacza związkowego albo wypowiadaj się na temat i doradź człowiekowi cos mądrego.