Znaleziono 1 wynik

autor: Majster70
01 kwie 2016, 07:10
Forum: Frezarka - konstrukcja metalowa
Temat: Zakup pierwszej frezarki
Odpowiedzi: 6
Odsłony: 3151

Od DMG mam DMU 80, czyli seria monoblock. O obrabiarkach z serii Eco: 1-szy znajomy - ma 3szt, z 2-óch jest jest zadowolony, 3-cia często się psuje,
2-gi znajomy ma 1-ną i jest zadowolony. Obaj mają jeszcze inne frezarki DMG-Mori do "cięższych" prac.
Ich opinia o frezarkach serii Eko jest podobna: w odniesieniu do ceny to nienajgorsze, ale delikatne obrabiarki do lżejszych prac.
Myślę, że jeśli główne zastosowanie to obróbka miedzianych elektrod, to ta obrabiarka może się wam sprawdzić. Pewnie lepiej coby miała szybsze wrzeciono, bo te 12k to trochę mało do małych i mikrofrezów dla wydajnej obróbki elektrod miedzianych. Co do grafitu: nie mam doświadczenia.
Co do sterowania Siemensa nie masz się tak bardzo czym przejmować, bo przy formach/elektrodach i tak 98% czasu obrabiarka pracuje na programach generowanych z Cama, a nie ze sterowania. Ze sterowania (pulpitu) programujesz głównie otworki, proste ścianki do ustawiania kierunku i takie tam pierdółki. Inna rzecz, czy uwzględniłeś Cama w swoich przemyśleniach.
Dla mnie, największą wadą DMG jest serwis pogwarancyjny. Firma ta skupia się na dużych klientach, i ma w doopie warsztacik z 1 obrabiarką DMG. Jak mają więcej pracy, to lądujesz na koniec kolejki. Pierwszeństwo mają serwisy gwarancyjne, te z umowami serwisowymi, duzi klienci, a ty na samym końcu. Tak miałem przy wymianie śrub Y i Z. Przyjechał serwisant, potwierdził moją diagnozę, że śruba w osi Y zużyta, dodał, że przy okazji wypadało by też wymienić w osi Z. Śruby przyszły po 2-3 dniach, ale na następną wizytę serwisanta musiałem czekać 6 tygodn :!: - akurat mieli dużo pracy i okres urlopowy. Także raz miałem taką sytuację.Co do samych serwisantów to znają się na rzeczy, tu nie mogę narzekać. Mogę natomiast powiedzieć, że do serwisanta nie możesz zadzwonić, co by się coś spytać, nie da rady dowiedzieć się czegoś przez telefon. Serwis fabryczny jest "nieużyty" i poza tym bardzo drogi. Mam porównanie, bo korzystam również z fabrycznego serwisu Mazaka (Metalteam), który też jest drogi, ale zawsze mogę zadzwonić do serwisanta - a wiele rzeczy można zrobić z telefoniczną pomocą. Tak samo mam telefon do jednego z ich technologów i mogę coś poradzić się w sprawie programowania. To tak dla porównania. Czyli najlepiej mieć "swojego", sprawdzonego człowieka do serwisu. No ale pozostaje problem z dokumentacją techniczną- bardzo mizerną - to akurat wspólna cecha wszystkich nowych obrabiarek.

Wróć do „Zakup pierwszej frezarki”