Znaleziono 2 wyniki

autor: Majster70
21 gru 2015, 07:33
Forum: CNC podstawy
Temat: Podstawowa literatura [budowa maszyn, obróbka skrawaniem]
Odpowiedzi: 19
Odsłony: 2992

Maciej C pisze:@Majster70, "Rozumiem, że potrzebujesz ogólnego rozeznania czy przy prowadzeniu narzędziowni wspólnik od produkcji nie ładuje cię w bambuko?", tak można to ująć.
Co do literatury fachowej, to najlepszą propozycją są dla ciebie chyba poradniki producentów narzędzi, taki jak np wskazywany przez Jasia poradnik Sandvika. Dla tego, że są pisane z założenia bardziej dla operatorów bez specjalistycznych studiów (często pracujących w branży trochę z przypadku) pragnących pogłębić swoją wiedzę niż dla technologów którzy powinni tą wiedzę już mieć wcześniej (szkoła + lata praktyki). Trzeba też pamiętać, że poradnik finansuje producent narzędzi i wszystkie przykłady praktycznych rozwiązań będą bazowały na jego ofercie, jeśli nie, to słowem o nich się nie zająknie.
Ale generalnie, nie tędy droga dla ciebie. Moim zdaniem, twoja sytuacja bardziej przypomina budowę domu czy wykańczanie mieszkania. Powinieneś oszacować komu można zaufać, bazować na twojej wiedzy i doświadczeniu finansowym a nie na z siły pobieżnej, nowo nabytejwiedzy technologicznej, oraz przede wszystkim na tzw "zdrowym rozsądku".

Zaufanie - przy budowie domu, dużo osób czy firm traktuje cię jednorazowo i nie dba o dalszą przyszłość. Z pracą jest trochę inaczej, ludzie podchodzą (najczęściej) bardziej odpowiedzialnie. Ale z moich doświadczeń wynika, że nawet teoretycznie lepsza firma bez nadzoru ma większą skłonność do fuszerki niż ta gorsza dobrze pilnowana. Jeśli masz pracownika nastawionego na "oszczędzanie" płytek, narzędzi i późniejszą ich sprzedaż np w dziale giełda tutejszego forum, to ciężko będzie ci go upilnować. Adekwatnie będzie ze wspólnikiem.

Zdrowy rozsądek i dociekliwość finansowa - nawet jeśli ktoś jest znakomitym technologiem, uczciwym i ogólnie niegłupim człowiekiem, to wielu ludzi ,co wiem po sobie, ma skłonności do przesadzania z rozwiązaniami z zakresu ich zainteresowań. Czasami nie ma to dużego sensu ekonomicznego. Bywa i odwrotnie, taniej jest zainwestować raz a dobrze niż pozostawać ze starym, niby tańszym rozwiązaniem. Koniec języka za przewodnika, dociekliwość, a nawet pewna upierdliwość to w biznesie dobra rzecz. Czasami chłodna opinia poparta wyliczeniem stojącego z boku wspólnika jest bezcenna czy to przy szacowaniu skomplikowanego projektu czy najprostszej sprawy, właściwie ustawia "produkcję". W końcu wszystko lub prawie wszystko musi się domykać finansowo jeśli firma ma się rozwijać, a przy okazji wyrabia się właściwą postawę wśród wszystkich pracowników.
Jeśli zatrudniacie w miarę doświadczonych ludzi, to nie powinno mieć sensu siedzieć im nad głową i szczegółowo mówić co mają robić, to była by paranoja, ale ciągłe zainteresowanie to co innego. W końcu pańskie oko konia tuczy.
autor: Majster70
18 gru 2015, 14:03
Forum: CNC podstawy
Temat: Podstawowa literatura [budowa maszyn, obróbka skrawaniem]
Odpowiedzi: 19
Odsłony: 2992

Co do form, to mam pewne wątpliwości :sad:
Rozumiem, że potrzebujesz ogólnego rozeznania czy przy prowadzeniu narzędziowni wspólnik od produkcji nie ładuje cię w bambuko?

Wróć do „Podstawowa literatura [budowa maszyn, obróbka skrawaniem]”