Z tymi funkcjami które opisujesz to wszystko wydaje się poukładane.

Może te niedogodności zauważam z powodu charakteru mojej pracy. Często robię prototypy z pmma i są to właśnie pojedyncze formatki z otworem, prostokątem etc. Nie wyobrażam sobie, żebym podczas projektowania miał rozkładać elementy na warstwy ani tym bardziej zapamiętywać kolejność w której je rysowałem. Czasami wprowadzam poprawki na zasadzie przesunięcia o 0,2mm etc. Zresztą, na wykonanie prototypu mam jeden dzień albo kilka godzin. Dla mnie im prościej tym lepiej. Jak umieli to rozwiązać w GCC, to mogą znaleźć sposób w JC.

Co do automatyzacji to rozumiem, że pomiędzy plikami maszyna pauzuje i rusza po zadanym czasie sama ?
Jest to ryzykowne przy kalendarzach bo okładki są różne i czasem trzeba ustawić ogniskową, czasem przygnieść ciężarkiem a czasami wygiąć okładkę no i można sobie napytać biedy. A z pozycji maszyny jak operator jest gotowy to klika i graweruje. Plik zresztą może wybrać spoza kolejki lub wrócić już do wykonanego.

Czym jest "Szybki start" możesz opisać ?

Jest w GCC ale w sklejce nie próbowałem. Pieczątka w 3D wychodzi dość fajnie.

Jak dla mnie JobControl to tez kilka dziwnych uchybień. Chociażby jak jest do wycięcia koło z otworem w środku to przy dwóch obiektach oprogramowanie wg. przedstawiciela firmy nie rozpoznaje kolejności. Sama procedura przerzucenia z Corela do programu a następnie do maszyny jednego pliku czasami jest zbędne i trwa zbyt długo. No i chyba ostatnia drażniąca rzecz to kolejkowanie. Mam 30 plików, każdy inny np. kalendarze. W przypadku GCC mogę wszystkie wrzucić do bufora maszyny i stojąc już przy samej klapie klikać nie odrywając się od maszyny. Do JobControla jednak trzeba latać. A szkoda bo taka możliwość jest znacznie wygodniejsza. Ogromny plus natomiast za możliwość zapisania wszystkich parametrów łącznie z ogniskową do danego materiału lub pracy i startu z automatu po wrzuceniu materiału do pieca.