Panowie,MlKl pisze:Toć dokładnie to samo napisałem
Kimla jest jaki jest, mojej sympatii jako osoba nie wzbudza. Ale maszyny robi zasadniczo dobre, a u Maxiema pokazał faktyczne babole. Reakcja gościa od Maxiemów potwierdza, że to są prawdziwe babole, tylko firmie Maxiem się wydaje, że jest tak duża i cudowna, że upaść nie może. A to tylko złudzenie...
a ja będąc miesiąc temu na spacerze w lesie usłyszałem jakieś dziwne głosy.
poszedłem w tamtym kierunku - myślałem że to dziki, a to było coś takiego
(zrobiłem zdjęcie nawet, zobaczcie)

jak tylko błysnął flesz to ten duży zaczął mnie gonić, na szczęście udało mi się
uciec w gęste drzewa więc dalej za mną już nie pobiegł.
i w ten oto krótki sposób pokazałem wam pewną historię i pewne "fakty",
i mogę ich bronić, że wydarzyły się na prawdę. mogę stać się koniem,
który będzie kopał wszystkich, którzy będą moim "faktom" zaprzeczać.
a za chwilę dodam zdjęcia śladów jakie zwierzaki zostawiły w błocie. itd... itd...
takie właśnie kopanie się z koniem to nic innego jak rozmowa z Panem Kimlą.
i na tym forum i na innych forach i na targach i w kontaktach twarzą w twarz.
ale po co się z koniem kopać. po co mu w ogóle odpowiadać skoro on i tak będzie
z uporem maniaka pokazywał swoje dinozaury w lesie.
tak więc pozostaje mi życzyć panu Kimli "miłego kopania się" dalej.
