Sprowokowany trudnościami w obrabianiu przedmiotów o średnicy większej niż ok 200mm -np przetoczenie tarczy hamulcowej bo nie jest możliwe na nutolu, pomyślałem że można by podnieśc całą skrzynie przekładniową, i konik o jakieś 50 -70 mm.Nie ominęło by to także imaka nożowego.Widziałem gdzieś w internecie właśnie taką tokarkę z nieproporcjonalnym prześwitem nad łożem w stosunku do odległości między kłami - produkowaną seryjnie

http://weldingweb.com/showthread.php?t=24511&page=2

spodobało mi się to .Cena to 4.500 US dollars.Trzeba by także zwiększyć zasięg-lub wykonać stół krzyżowy i zamocować go na suporcie poprzecznym-zresztą i tak myślałem o taki rozwiązaniu-pozwala mocować na stole krzyżowym elementy dużo większe niż te które da się zamontować w imadle i frezować,stół widoczny na stronce którą podałem byłby w sam raz.A na stole krzyżowym mocować suport narzędziowy w odległości zleżnej od potrzeb.Prześwit nad łożem to 16,5'' co daje 419mm!!! Wtedy nie jest już problemem zamocowanie w uchwcie 4 szczękowym ,lub na tarczy zabieraka za pomocą śrub czegokolwiek o takiej średnicy.Bezproblemowm staje się wykonanie otworu pod łożysko fi 40 w płycie o wymiarach 200x70x5 tuż przy dowolnej krawędzi itp itd.Tokarka zyskałaby na funkcjonalności.