Jeśli chodzi o wystające śruby tak jak napisałem wystają niebezpiecznie. Ale nie skracałem ich by mieć większy zakres mocowania. Planszajba jest narzędziem używanym raczej rzadko. Przy toczeniu specyficznym. Planszajby firmowe też mają wystające elementy. Zdjęcia w necie. Poniżej zdjęcie planszajby bison. Przy toczeniu w standardowym uchwycie tokarskim też nieraz wysuwamy szczęki niebezpiecznie na zewnątrz. Nie wszyscy mają kilka wymiennych uchwytów o różnych średnicach. Ja mam trzy sztuki dopasowane do zabieraka tokarki. Co do wzorowania się na uchwycie z OUS 1 to odpada. U mnie chwyt jest mocowany za pomocą trzech śrub do zabieraka, a nie na gwint.
wystające niebezpiecznie szczeki (zdjęcie zapożyczone z netu)
Dzisiaj zakończyłem budowę planszajby. Zdjęcia z wykonania szczęk. Frezowanie schodków oraz wyfrezowane rowki w kontach schodków.
Wstępne przymiarki oraz zakończenie śrub.
Śruby są zamocowane w gnieździe składającym się z dwóch połówek z powierconymi otworami fi 5.8mm. Oraz skręcone ze sobą za pomocą 4 wkrętów M4.
Po sprawdzeniu nałożyłem w miejsca tarcia smar i poskładałem w całość. Szczęki będą jeszcze hartowane.
Jak już planszajba jest prawie gotowa to trzeba było ją sprawdzić w działaniu. Próba na kawałku stali z krążka ze złomu. Wiem do czego jest planszjba, ale tu tylko chciałem zademonstrować. Przydatna jest szczególnie do wytaczania otworów np. pod łożyska w elementach nieforemnych, trudnych do uchwycenia w uchwycie tokarskim. Oczywiście można na frezarce za pomocą wytaczadła. Tutaj dodam jeszcze że praca z pomocą planszajby jest niebezpieczna z powodu wystających śrub i samego elementu obrabianego. Jest to nieraz bryła kanciasta i trzeba dużo uwagi. Druga sprawa to niewyważenie i przy przekroczeniu pewnych obrotów może wpaść w drgania nawet tokarka.
Witam kolegów.
Dzisiaj wrzucam kilka zdjęć z budowy planszajby do tokarki. Konstrukcja całkowicie stalowa. Stal odpady ze złomu, krążki grubości około 20mm. Do przetoczenia dałem koledze by nie przeciążać mojej tokarki. Resztę robię sam.
Po ogólnym zapoznaniu się z tematem zacząłem od wyfrezowania rowków teowych. Dwa rowki krzyżujące się pod kątem 90*. Cztery szczęki zaciskowe niezależne.
Po wyfrezowaniu rowków na krzyż frezem palcowym wyfrezowałem rowek frezem do rowków T.
Planszjba która jest też pokazana w innym temacie ma służyć jako uniwersalna, do tokarki i do małej podzielnicy frezarki. Dlatego tez są dorobione odpowiednio, tuleja łącząca do podzielnicy i tarcza zabierakowa do wrzeciona tokarki.
Mając tarczę zabierakową, zamocowałem planszjbę do tokarki i naciąłem na powierzchni rowki podziałowe.
Jeśli to ma być planszjba użyteczna to musi mieć też ruchome niezależne szczęki. Materiał ze złomu. Gatunek nie wiadomy. Pewne tylko że do hartowania. Zrobiłem próbę na wąskim pasku.
Przyciąłem 4 odcinki stali i ofrezowałem przyszły gabaryt. Następnie pomierzyłem rowki w planszjbie i wyfrezowałem rowki w przyszłych szczękach. Teraz czas na pasowanie. Zbieranie małym wiórem by zachować odpowiedni przesuw w rowkach bez zbytniego luzu.