Dzisiaj miałem dużo cięcia na pile. Wałek brąz B101 średnica 30mm. Odcinki po 20mm.
Wszystko dobrze, z jednym ale. Jest zderzak, można ustawić ale nie praktyczny. Śruby go mocują na stałe. Lepiej by było aby po dosunięciu materiału do zderzaka, zderzak można odsunąć na bok bez zmiany wymiaru ustawionego. Wystarczy zrobić na tokarce rowek w pręcie, a wkręt podtoczyć. Pręt teraz jest przykręcony a zderzak jest ruchomy odsuwany na bok. Nie ma obawy że odcięty kawałek nam się zablokuje między piłą a zderzakiem.

Nie razi po oczach bo jest jak napisałem we wnęce. Przy cięciu w poziomie. W pionie ze stolikiem trochę razi, ale mam wyłącznik, można wyłączyć lub zasłonić.
Dzisiaj poprawiłem stolik do cięcia w pionie. W oryginale cienka blacha, dwa mizerne wkręty. Stolik ledwo się trzyma. Wzmocniłem od spodu blachą duralową 5mm. Po obwodzie i na środku znitowane razem nitami duralowymi ø3,1mm. W miejscu przejścia piły przez stolik był duży otwór 20x25mm. Zaślepiłem go. Wyciąłem rowek o grubości rzazu piły. Wgłębienia pod wkręty pogłębiłem i zastosowałem śruby M8 wpuszczane. Dorobiłem przedłużoną osłonę piły. Zęby są odsłonięte na długości około 20mm, między stolikiem i osłoną. Został do zrobienia jak na razie jeszcze jeden pomocny element. Pokażę jak zrobię.







Pomocny element zrobiony.

Tam gdzie się tnie to wióry lecą. A na wióry potrzebny jest pojemnik. Tak też pomyślałem i zrobiłem pojemnik. Wyjmowany by łatwo było opróżniać. Pomaluję przy okazji malowania innych elementów.

Masz rację. Najpierw oczekiwałem opinii na jej temat. Jak kupiłem to poszło dalej.
Ja tego chyba nie mogę zmienić. Jeśli moderator uzna to proszę przenieść do innego działu pod innym tytułem.

Dzisiaj miałem następnego pomysła na usprawnienie przecinarki.
W czasie ustawiania materiału do przecięcia bardzo słabo jest widoczna rysa przy której będzie cięcie. Dlaczego tego nie oświetlić. Od pomysłu do przemysłu. Najpierw miała być żarówka. Lecz po oglądnięciu okazało się że jest wnęka która pasuje idealnie pod taśmę led. Więc do dzieła.
Kupiłem 0.5m taśmy led w silikonie. Zasilacz 12V, przewody, złącze, krańcówka jak zawsze części złomowane. Zasada oświetlenia. Piła pod prądem. Rama opuszczona, trzpień wyłączający na przycisku czerwonym. Jednocześnie rozłączona krańcówka. Piła się nie kręci, światło nie świeci. Podnoszę ramę zapala się światło. Podpieram ramę zapadką i ustawiam materiał do cięcia.
Materiał cięty, światło świeci. Po przecięciu, trzpień wyłącza zasilanie i jednocześnie wyłącza krańcówkę. Światło gaśnie. Krańcówka zarobiona termokurczem i przykręcona do boku wyłącznika. Pod wyłącznikiem przymocowany zasilacz 12V. Połączenie zasilacza i krańcówki upchałem w wyłączniku. Przewód zasilający 12V przymocowany do okablowania. Wyprowadzenie z tyłu przez przelotkę następnie w rurce igelitowej. Wzdłuż ramy w rurce instalacyjnej. Rurka przyklejona na taśmie dwustronnej do mocowania luster. Poniżej jak to wygląda.

No i dobrałem się do podwozia
Pospawałem ramkę z płaskownika. Znalazły się nowe solidniejsze kółka, które przeleżały kilka lat w kącie. Rama dopasowana w ten sposób by pasowała do otworów w nogach przecinarki.
Zamiast krótkich kikutów dla kółek, dałem oś przez całą szerokość nogi przedniej plus grubość kół oraz nakrętki samohamowne z podkładkami. Z tyłu zamocowałem stopkę. Trzy punkty podparcia czynią przecinarkę bardziej stabilną. Mała uwaga ramę założyłem bez rozkręcania przecinarki. Wystarczy ją zakładać od góry.






I jeszcze jedno drobne usprawnienie. Mocowanie imadła a konkretnie szczęki dociskającej.
Szczeka jest ustalana za pomocą śruby imbusowej. Wystarczy w główkę włożyć imbus i przewiercić ø2mm na zawleczkę. Kluczy mam kilka które są dołączane do montażu mebli w paczkach. Są one na tyle miękkie że łatwo wywiercić otwór. Teraz nie trzeba szukać klucza by zmienić kąt szczeki. Klucz jest na stałe pod ręką.

Mała poprawka do pierwszego postu. Waga przecinarki nie 100kg lecz niecałe 60kg.
Dane przytoczyłem z opisu aukcji.
Zrobiłem parę poprawek. Nie podobało mi się wyłączanie bezpośrednio główką śruby. Założyłem gumową przelotkę na śrubę. Jest o wiele lepiej. Szybkie ustawianie kąta prostego. Ustawiłem kąt prosty za pomocą kątownika, przewierciłem i rozwierciłem na ø5 otwór. Teraz kąt prosty jest pozycjonowany za pomocą przetyczki. Podpiłowałem wycięcia na ramie do podpierania gdy rama jest nieco uniesiona. Były tam minimalne że prawie nie trzymały. Co do wymiany łożysk to nie ma sensu. Są nowe więc niech pracują. Jak się zużyją to wymiana. Jest jeszcze dużo do zrobienia. Poniżej zdjęcia.

Witam.

Dzisiaj stałem się szczęśliwym posiadaczem przecinarki do metalu
Ten kto obrabia metal to wie, ile trzeba siły by przeciąć kawałek stali piłką ręczną do metalu.
Zapakowana w styropian dość duża paczka o wadze prawie 100kg.
Pierwsze wrażenie w miarę pozytywne. Potem było iiii...
Pilarka odlew żeliwny, solidny, wszystko dość przemyślane, ale..
Podstawa pod pilarkę to cienkie blaszki skręcone paroma wkrętami. Mocowanie kółek tragedia. Rozjechały się po przejechaniu paru metrów.
Pierwsze wrażenie z przecinania stali. Bardzo dobre. Przecinarka pracuje cicho. Trzy biegi wybierane paskiem klinowym. Praca stabilna. Rzaz równy i gładki. Wyłącznik automatyczny bardzo sprytnie rozwiązany. Po przecięciu wyłącza się silnik i taśma staje momentalnie.
Fajna sprawa cięcie pionowo. Przykręcamy stolik i możemy ciąć stal nie tylko w linii prostej.
Pierwsza uwaga trzeba zrobić osłonę przesuwaną do taśmy, gdyż jest w tej pozycji odsłonięty duży odcinek. Stolik do poprawy. Cienka krzywa blacha. Podstawa do poprawy.
Poza tym jak na razie ocena minus 5. Poniżej zdjęcia, oraz filmik z pierwszego cięcia. Wymaga prostej regulacji bo się za wcześnie wyłączyła. To co poprawię dodam w tym temacie.