Byłem zaskoczony tym brakiem płynności wyświetlania. Bo to działa naprawdę ładnie. Będę montował również liniał na osi Z. Obecnie mam tam zamontowaną suwmiarkę cyfrową.

Gratuluję. Będzie na pewno działać, a zadowolenia jest dużo bo używam.

Ponieważ ja rozpocząłem ten temat i czytam go od początku to wtrącę swoje parę groszy.
Nie chodzi mi o sprzeczki między dyskutantami. To ich sprawa. Nie będę brał stronę jednej grupy czy drugiej.
Każdy to widzi po swojemu i próbuje udowodnić że "mojsze jest ważniejsze niż twojsze". Chcę tylko pokazać i przekonać niedowiarków że DRO to jest fajna sprawa. Zrobiłem wg projektu Yuriy'sa i działa to pięknie. Używam na frezarce
dla osi X i Y. Można uruchomić oś Z oraz podpiąć jeśli ktoś potrzebuje obrotomierz. Używam tabletu 10 cali. Więc czytelność jest dobra nawet z paru metrów. Tablet mam mobilny (zdejmowany) bo łączność jest bezprzewodowa.
Program można napisać sobie w domu. Przynieść tablet do warsztatu i frezować, wiercić, gwintować, punktować itp.
Można używać do frezarki pionowej, poziomej i tokarki. Po skalibrowaniu, wymiar na długości 50cm różni się o 0.1mm względem podziałki na śrubach pociągowych. Na amatorskie moje potrzeby jest super. Frezarka to ZX7045 chinka.
Skromny przykład.

Dzisiaj zeszło mi na umiejscowieniu i zrobieniu drugiego liniału. Było trochę gimnastyki. Bo tak tu narażone na wióry, tam odczyt do góry nogami, w innym miejscu by pasowało ale się nie mieści. W końcu dobrałem optymalnie. Trzeba było zrobić odpowiednie mocowania by uzyskać sztywność. Tak że liniały są na ile to było możliwe osłonięte. Nieco zdjęć kiepskiej jakości.

Pożyjemy, zobaczymy jak to będzie z tą suwmiarką. Myślę że pożyje, jest dobrze osłonięta od wiórów.
Udało mi się znaleźć trochę czasu i zrobiłem zabierak do liniału. Dlaczego mosiężny, bo się dobrze wycina na taśmówce. No i materiał z przydasiów ze złomu. Wszystko śmiga zgodnie z założeniami. Sprzęg liniału z zabierakiem to parę sekund. Demontaż "dro" to chwila, aby wykręcić jeden wkręt. Gdy nie potrzebna można odpiąć.
Parę zdjęć niskiej jakości. Aparat w komórce LUMIA 532 MIcrosoftu. Jakość taka sama jak tej suwmiarki. XXI wiek. Firma się popisała. Dla przykładu zdjęcie zrobione komórką NOKIA SLIDE jako ostatnie. Brak słów. Niebo a ziemia.








Dobra rada nie jest zła Zrobiłem osłonę na część wskazującą. Mam odpadki makrolonu. Tworzywo stosowane na oszklenia lekkich samolotów. Podobne do plexi. Ale jest bardzo elastyczne i można go giąć pod kątem prostym bez podgrzewania. Osłona jest na tyle wysoko by można włożyć palec i móc operować przyciskami.

Witam.

Dzisiaj moja przeróbka taniej suwmiarki cyfrowej.
Sama suwmiarka produkcji P.R.C. Wykonanie raczej słabe, ostre krawędzie, zanieczyszczenia w postaci proszku ściernego oraz opiłki. Po włączeniu suwmiarka pokazuje różne przypadkowe wyniki. Nie da się wyzerować. Powód to, to co napisałem wyżej.
Po wyczyszczeniu działa prawidłowo. Zdjęcie opakowania.



Po rozebraniu suwmiarki, pozbyłem się nie potrzebnych elementów oraz poobcinałem szczęki pomiarowe.




Na początek obciąłem szczęki do połowy, potem po przymiarkach obciąłem całkowicie. Materiał jest hartowany więc trzeba użyć gumówki i szlifierki. Mocowanie do tokarki wykonałem z profilu alu o wymiarach 20x40mm i L= 50mm. Po rozcięciu po przekątnej otrzymałem dwa uchwyty. Będzie do posuwu Y. Suwmiarki kupiłem dwie.
Otrzymany kątownik przymocowałem do korpusu suwmiarki za pomocą 3 wkrętów M2.5mm.
Osłona do skali idealnie pasuje z profilu alu o wymiarach 10x20mm i L= około 140mm.
Do kątownika przynitowałem odcinek blaszki by połączyć z osłoną skali. To rozwiązanie robiłem z marszu pod moją tokarkę.





Po spasowaniu połączyłem wszystko w całość. Przyjąłem założenie że powyższy liniał pomiarowy powinien się dać szybko zamontować i zdemontować. Służy do tego tylko jedna śrubka. Nie zdążyłem jeszcze zamontować wysięgnika do przesuwania liniału.







Tak to wygląda po zamocowaniu do tokarki.





W przyszłym tygodniu dodam zdjęcia jak to jest połączone w całość.