Imadło prawie na ukończeniu. Wczoraj zostały zrobione prace kosmetyczne i co ważniejsze skalibrowanie imadeł. Prace kosmetyczne to wygładzenie powierzchni, załamanie krawędzi, usunięcie przyczyn tarcia i delikatne dotarcie powierzchni pracujących ze sobą.
Imadło które nie jest skalibrowane, a wykonane nawet bardzo precyzyjnie jak na domowe warunki daje słabe efekty w postaci gotowego elementu obrabianego. Frezując np. kostkę nie uzyskamy kątów prostych.
Sprawa była trochę uproszczona z racji tego że płyta podstawy jest przykręcana i ma nico luzu bocznego. Wystarczyło tylko osadzić imadło w rowkach frezarki zapiąć równą listwę i czujnikiem sprawdzić równoległość i prostopadłość. Następnie przez lekkie uderzenia w imadło i sprawdzanie czujnikiem po listwie zbliżać się do wyniku zerowego.
Zdjąć imadło z frezarki dokręcić mocniej dwie przeciwległe śruby oraz wywiercić i rozwiercić otworki ustalające.
Osadzić kołki i jest gotowe.
Teraz ustawić i sprawdzić na stole frezarki jakie są odchyłki dla dwóch imadeł mocowanych obok siebie i spiętych razem listwą. Tutaj był błąd 0,5mm. Zostało to skorygowane podkładką z blaszki 0,5mm pod wkładkę szczęki stałej.
Po sprawdzeniu czujnik pokazuje na odcinku około 20cm zbieżność 0,03mm.
