ALZ,

Dzięki to chciałem wiedzieć.
Bo chcę kupić falownik który wyda prąd taki jaki silnik potrzebuje i da radę ustawić na nim napięcie 200V .
Ale nie chciałbym być zmuszony do stosowania jakiś cudów z trafami 400/200 i/lub angielskimi falownikami itp...

Oryginalnego silnika szkoda mi przezwajać tym bardziej ,że może się to nie udać , a pasuje w fabryczne miejsce;)

ALZ pisze:Są falowniki które pozwalaja na ustawienie napięcia dowolnego np firmy Emerson od 0 -510V

No właśnie ten pozwala na ustawienie max napięcia wyjściowego 200V.
Tylko chodzi mi o to co z prądem pobieranym przez falownik.
Czy będzie on tak duży jak pobierany ten przez silnik z falownika?
Czy może będzie on mniejszy i będzie wynikał ze stosunku napięć

Silnik 200V 37A
Falownik zasilany 400V wyjście ustawione na 200V
Czy dobrze rozumuję że falownik powinien pobierać z sieci 2x mniej prądu niż dostaje silnik?
Tzn około 19A ?

Potwierdzam to to.

andmar2005 pisze:ci to za maszyna - nie podałeś

to akurat nie ma znaczenia

Silnik wrzeciona mitsubishi SJ-7,5A 200V max 37A
Falownika oryginalnego brak
Zastępczy chcę dać Apatora 22kW

Chodzi mi o to czy będzie żarł tyle prądu ile żre silnik...
Bo jeśli tak to instalacja nie wytrzyma..
Chociaż nie powinien bo moc musi być przecież zachowana a w przyrodzie nic nie ginie...

Witam

Mam taki problem .
Maszyna starsza a w niej silnik wrzeciona 200V 37A 7,5kW

Mogę mieć do niej falownik z wejściem na 3f 400V i wyjściem 0-400V max 45A 22kW

I teraz jest pytanie do bardziej rozeznanych.
Chcę podłączyć falownik do silnika i ustawić max prąd wyjściowy na 200V.
Wiadomo ,że na wyjściu będą prądy iść do tych 37A...

Ale teraz czy falownik można traktować jako przetwornice kondensatorową?
Czy zatem skoro wejście falownika jest na 3F 400V to czy prąd ciągły pobierany przez falownik będzie odpowiednio niższy? dajmy na to 37A/2 bo napięcie wyjściowe jest 2x niższe....

Czy jednak falownik będzie na wejściu chlał te 37A ? Co chyba nie jest możliwe bo 37A*200V to dużo przekracza moc silnika , a moc musi gdzieś się wydalić...

Robił ktoś takie kombinacje?
Pozdrawiam