Ciowiec pisze:hmm i przekładnię 2:1 xD pewnie, jesli masz kasę to jak najbardziej

Raczej nie...
Przy śrubach 10mm zabawa będzie i tak dla mnie aż nadto...
Zrobię to na większych sprzęgłach bezpośrednio lub pasem 1:1

Ciowiec pisze:jeśli krokówka ma to uciągnąć to minimum 12Nm........i jakiś dobry sterownik ...

Jeśli już to myślałem o Mark-owych 23Nm i do tego jakiś wysokonapięciowy driver...

Ale biorąc pod uwagę wymiary wózków i śruby to belka X będzie musiała mieć z 300 mm wysokości, jeśli nie więcej ;-P

Oj chyba więcej
Krzyżak będzie musiał mieć ze 350 wysokości...
Wózek jeden ma 120mm szerokości
Więc same wózki zmieścić wychodzi 240mm + to tego blok śruby który ma ze 100
Szerokość krzyżaka pewnie jakieś 450mm ...

IMPULS3 pisze:bo to autor powinien wiedzieć a nie ci inni.

Autor ma części i zamysł

Ciowiec pisze: chyba że to będzie budowa dla samej budowy .....

raczej tak właśnie będzie puki co...
bez pośpiechu ale skutecznie do celu

Ciowiec pisze:przydałyby się jeszcze szyny do tych wózków

szyny już jadą do mnie 3 odcinki po 2 metry

Ciowiec pisze:a te śrubki też fajne - jakie mają nakrętki - pojedyncze czy podwójne ?

nakrętki pojedyńcze , ale za to precyzja jest bardzo dobra.
pochodzenie , japonia TSUBAKI .
nakrętki razem z kostkami do montażu na płasko...

Ciowiec pisze:niestety żeby je bujnąć do jakiejś sensownej prędkości to pewnie przydałyby się mocne serwa...xD masz już jakieś na stanie ?

niestety żadnych nie mam... i niestety nie wiem czy polecę w serwa czy zostanę na krokówkach...
frezarka ma być zrobiona głównie z przydasi i to co się trafi w dobrej cenie...
więc jeśli nowe/mało używane serwa trafią się w dobrej cenie to je łyknę...
problem w tym ,że żeby to ruszyć to raczej małe serwo nie będzie a co za tym idzie musi kosztować

Ciowiec pisze:W każdym razie ja a mając takie przydasie zrobiłbym jakiś fajny pancerny 2000kg ploterek 400x400 do ostrej jazdy w stali xD

też o tym myślałem...
lecz mając taki stół aż szkoda z niego nie skorzystać...
Sam stół waży coś pod 400kg

Może nie tyle chciałbym zbudować coś do przedzierania stali...
Czyli fajna obróbka alu no i może czasami stal polecieć...
Wiem ,że podzespoły są mocne ale to tylko na +

Bardziej myślę coś w stylu maszyn Datrona...
Tylko martwi mnie szeroka brama

Witam

Ostatnio zauważyłem ,że mam trochę przydasi...
Z których ogólnie można by co uklecić...

Są to:
1.Blat stalowy od frezarki otworów z gwintem m16 na całej płaszczyźnie z rozstawem 50mm
Wymiary blatu to 1500x600x60mm
2.Wózki Hiwin rozmiar 45 - 6 sztuk
3.Śruby kulowe z nakrętkami fi40 skok10 przelotu 450mm - 2szt
4.Falownik altivar31 5,5kW z modbusem ....

Sprzedawać tego szkoda więc myślałem ,że można by coś zrobić na tym..

Wypadało by na pewno kupić jeszcze ze 2 wózki 45 , i ze 4 wózki 35 na Ztkę.

Zastanawiam się teraz jak to konstrukcyjnie obmyślić....

Czy zrobić sobie frezareczkę o polu 450x450 i w zetce ileś tam
Czy może zrobić bramówkę o polu 1500x450x450.....
Z tym ,że wtedy trzeba by dać ze 2 śruby 25 ( po 1 na stronę bramy)

Zupełnie nie mam pomysłu jak te podzespoły wykorzystać..
Roboty też nie mam ( może jeszcze) na taką maszynę to i pomysłu brak...

Może ktoś coś podsunie i zaproponuje...
Jestem otwarty na komentarze i propozycje rozwoju maszyny