Po cięciu troszkę bez wody dochodzę do wniosku ze nastepny stół będzie NAPEWNO bez wody....

Szybkość pracy wzrosła z powodu braku konieczności "wycierania" elementów,
Poprawiła sie jednak jakość cięcia - lepiej się spawaja krawędzie - przynajmniej tak twierdzą spawacze...

A co do odsysu to mam pomysł stworzyć stół kilku sekcyjny z klapami sterujacymi tak aby tylko tam gdzie pracuje maszyna kierowalo strumień od wentylatora (myślę ze min będzie potrzebny fi 400 - 500mm lub nawet dwa) oraz zamykalo klapy od danej sekcji po ok 10s po przejechaniu na inna sekcje - dogaszanie materiału.

Nurtuje mnie jeszcze kwestia czy stół integrować z rama maszyny i bramą czy dla portalu zrobić osobne nogi i rame tak aby nie przenosić drgan na blachę...

Dobra ..... Pozostawmy temat ogrzewania w spokoju.....


Wracając do tematu:

stół wodny vs odciągowy

Czy budować kolejną maszynę z wodnym czy odciągowym?

cnccad pisze:stal węglową nie tnie się w kontakcie z wodą.

Nie bardzo wiem dlaczego? Tniemy już ponad rok z stołem wodnym i elegancko się tnie.... Możesz rozwinać myśl?

cnccad pisze:Stół wodny ma max 20cm głębokości. Wiec nie ma problemu z częścią która wpadnie do wanny.
Jak jest regulowane lustro wody , to trzeba zabezpieczyć by elementy nie wpadały głębiej jak na 20 cm.

Też tak mi się wydawało dopóki w wodzie nie ma całej kupy szlamu i syfu - po przecięciu kawałka i zawirowaniu wody trzeba szukać na "czucie" a nie jest to zawsze precyzyjne szukanie....

cnccad pisze:Hm ... kto daje do wody glikol
nie lepiej mieć ciepło na hali

Jak się nie ma stałego ogrzewania hali a halą jest warsztat metalowy to niestety ale szaleństw temperaturowych nie ma.....

Wszedłem na forum zobaczyć co ciekawego i żeby założyć temat odnoście porównania stołów wodnych i z odciągiem a tu.... założony

Sami mamy stół wodny ale na wiosnę planujemy zbudować nową plazmę (usunąć błędy popełnione przy pierwszej) i właśnie nurtuje mnie pytanie - zrobić dalej z wodnym czy już lepiej z odciągiem sekcyjnym?

Co do wodnego to moje spostrzeżenia:
Plusy:
- ładniejsza krawędź cięcia (studzenie materiału),
- duża ilość pyłu zostaje w wodzie,
- cichsze cięcie gdy woda jest równo z dolną krawędzią blachy,

Minusy:
- katastrofalnie brudna woda i syf w niej po 1miesiącu,
- czyszczenie maszyny to jak czyszczenie 200metrów komina
- szukanie części w wodzie (póki nowa to widać - potem trzeba szukać)
- konieczność "wycierania" blach bo wyjęciu bo szybko rdzewieją (nalot a po tygodniu wżery)
- tak czy tak - potrzebny dodatkowy odciąg dymu z hali....
- GŁÓWNY MINUS - ZIMA !!! Zamarza woda - po wlaniu glikolu i cięciu jakbyś cukierki wpindalał......Słodko w gębie i gryzie w gardło a śmierdzi jak h.....

I teraz pytanie do ludzi którzy testowali plazmy i wodne stoły i z odciągami - co byście polecili. Skłaniamy się do zbudowania na odciągi wraz z separacją wodną i ewentualnie filtrami i na zewnątrz i do tego sterowanie z krokowych na serwo motory - ale o tym zakładam drugi temat.........

Będę wdzięczny za porady....