widziałem, tylko nie ma tam opcji załącznika.

to wiercenie było na 220 LM? podaj maila do wyślę Ci filmik z dzisiejszego wiercenia.

Zrobiłem kilka prób od 1000 i z różnymi posuwami (od maleńkich do 0,12)600 obrotów nie próbowałem, dlatego że stabilniejsza praca była dopiero od wyższych obrotów min. 1600-1700.
Wiercenie przez obrót detalu, wiertło mocowane w oprawce stałej, chwyt walcowy fi 32. Nie ma udziwnień, normalnie dociskane na spłaszczeniu przez śruby.

Półfabrykat ma średnicę fi55, długość około 76mm, cały siedzi w szczękach. Szczęki zatoczone pod tą średnicę.

Geometria ok, dzwona nie było. Próbowałem z mniejszym wiertłem, średnica fi 19, też firmy S. Efekty podobne, lecz na mniejszą skalę.

Zastanawiam się czy obrabiarka nie jest zbym delikatna do takiego wiercenia.

Wiertł jest na płytki, produkt firmy ze skandynawii (nie wiem czy na formum można podawać nazwy producentów narzędzi). Wierce teraz akurat w C45. Podczas wiercenia wiertło lubi zadrgać. Cieżko powiedzieć co jest przyczyną. Płytki z łamaczem do obróbki stali miękkich i ciągliwych (ostre).
Parametry próbowałem różne. Obroty od 1000 do 3000, posuwy od 0,03 do 0,12. W tym materiale najlepiej pracuje na 2700 obrotów i posuw 0,05. Najlepiej jednak wcale nie oznacza dobrze, dlatego że drży. Wiertło jest 3D. Głębokość wiercenia do 40mm.

Od jakiegoś czasu pracuję Lynxie 220LM i też mam problem z wierceniem. Tokarka nie radzi sobie z wiertłem płytkowym fi 27.5. Jakie maksymalnie wiertło stosowałeś na Twoim Lynxie 220LM?