raczej wzdłużnej...chodź ruch w gnieździe wynosi 5-7mm...nie ma takiej możliwosci, by w wyniku wydłużenia materiału pod wpłwm ciepła, oś wydłużyłą się nawet o 1mm...wartosci te oscylują w granicach dziesiatych milimetra, więc pytam po co?
co do kompensacji osiowej...hm..łozysko powinno miec luz( oczywiscie mowa o jakis tam małych czsciach milimetra) , aby w wyniku temperatury go nie skleszczyło, tym bardziej, że silnik pracuj zazwyczaj pod temperaturą
a wiec stan nominalny łożyska powinien byc taki, jak podczas pracy w warunkach normalnych, w więc w przypadku krokówki - kiedy silnik jest mocno ciepły
Znaleziono 4 wyniki
Wróć do „łożysko silnika krokowego”
- 28 maja 2007, 19:21
- Forum: Silniki Krokowe / Sterowniki Silników Krokowych
- Temat: łożysko silnika krokowego
- Odpowiedzi: 14
- Odsłony: 4204
- 21 maja 2007, 10:08
- Forum: Silniki Krokowe / Sterowniki Silników Krokowych
- Temat: łożysko silnika krokowego
- Odpowiedzi: 14
- Odsłony: 4204
- 20 maja 2007, 12:08
- Forum: Silniki Krokowe / Sterowniki Silników Krokowych
- Temat: łożysko silnika krokowego
- Odpowiedzi: 14
- Odsłony: 4204
brzmi bardzo logicznie....tez szdłem tym tropem myślenia, jednak gniazda łożysk nie są utwardzone...to zwykły stop aluminium ...
zbadałem je dokładnie...nie ma na nich śladów porysowań, a więc nie ma rónież śladów przemieszczeń wirnika ( silnik poruszał paskiem zębatym). Po kilku razowym przemieszczeniu łożyska, na gnieździe powstały rysy...logiczne..jeednak wcześniej nie było śladów przemieszczeń...skoro wirnik nie przemieszcza się w czasie pracy i tak jak piszesz ne dostosowuje się celem uzyskania wyższych obrotów, po co ta podkłądka? Gdyby było tak jak mówisz, szybko doszłoby do powstania luzu w gnieździe łożyska...wirnik w silniku krokowym dzieli od stojana zaledwie jakaś częsc milimetra..nie więcej...w momencie powstania niewilkiego luzu doszłoby do uszkodzenia silnika...
zbadałem je dokładnie...nie ma na nich śladów porysowań, a więc nie ma rónież śladów przemieszczeń wirnika ( silnik poruszał paskiem zębatym). Po kilku razowym przemieszczeniu łożyska, na gnieździe powstały rysy...logiczne..jeednak wcześniej nie było śladów przemieszczeń...skoro wirnik nie przemieszcza się w czasie pracy i tak jak piszesz ne dostosowuje się celem uzyskania wyższych obrotów, po co ta podkłądka? Gdyby było tak jak mówisz, szybko doszłoby do powstania luzu w gnieździe łożyska...wirnik w silniku krokowym dzieli od stojana zaledwie jakaś częsc milimetra..nie więcej...w momencie powstania niewilkiego luzu doszłoby do uszkodzenia silnika...
- 20 maja 2007, 09:15
- Forum: Silniki Krokowe / Sterowniki Silników Krokowych
- Temat: łożysko silnika krokowego
- Odpowiedzi: 14
- Odsłony: 4204
łożysko silnika krokowego
Czesc
Rozkręciłem ostatnio mał silnik krokowy ( 0,6 NM) , szczególnie interesowało mnie umiejscowienie łożysk...i tu moje rozczarowanie. Łożyska nie sa sztywnie ( co za tym idzie wirnik) umiejscowione w mocowaniach łożysk- z jednej strony pod łożyskiem znajduje się dystans i gdyby wziac i nasinac silno oś silnika do wewnątrz, okazuje się ze ma ona pare milimetrów ruchu, a co najśmieszniejsze, to łożyska przesuwają się wzgledem obudowy, w swoich gniazdach! przynajmniej tak jest w tym małym silniku, ale podejrzew,ze w każdym
Czemu to ma służyc??? szczerze mówiac troche mnie to dziwi....
Rozkręciłem ostatnio mał silnik krokowy ( 0,6 NM) , szczególnie interesowało mnie umiejscowienie łożysk...i tu moje rozczarowanie. Łożyska nie sa sztywnie ( co za tym idzie wirnik) umiejscowione w mocowaniach łożysk- z jednej strony pod łożyskiem znajduje się dystans i gdyby wziac i nasinac silno oś silnika do wewnątrz, okazuje się ze ma ona pare milimetrów ruchu, a co najśmieszniejsze, to łożyska przesuwają się wzgledem obudowy, w swoich gniazdach! przynajmniej tak jest w tym małym silniku, ale podejrzew,ze w każdym
Czemu to ma służyc??? szczerze mówiac troche mnie to dziwi....