a jesli kolega chce zadawac predkosc wrzeicona z macha to
to musisz uzyc ukladu ktory zamieni sygnał prostokątny i jego czestotliwosc na sygnal analogowy 0-10 v -wiekszosc falowników
i teraz wpinasz po falowniczek..... im wieksza czestotliwosc , tym wyzsze napiecie na wyjsciu ukladu i wrzeciono buja szybciej...
predkosciowo trzeba to sobie wyeksperymentowac, w machu masz przelicznik czestotliwosci ..wpisujesz parametry i wio...
na ukladzie masz podkówke do ewentualnego podstrojenia.
http://www.akcesoria.cnc.info.pl/obroty_wrzeciona.htm
tu masz gotowy ukladzik...
a jeśli kolega ma jakies wrzecionko sterowane napieciowo...szczotkowe,
to rowniez moznaby kontrolowac jego obroty z poziomu macha, jednak trzeba by wykonac jakąs koncówke mocy o mocy nominalnej wrzeciona oraz sterowac wspomnianym ukladem lub wykonac cos we wlasnym zakresie w zaleznosci od zastosowanego półprzewodnika..aczkolwiek nie da sie regulowac precyzyjnie obrotami, poniewaz przy tego tego typu wrzeionach obciazenie jest scisle zwiazane z predkoscią..... o ile mozliwe byłoby wyregulowanie przy braku obciązenia, to przy obciazeniu dane będą niewiarygodne....
inaczej jest z wrzecionem indukcyjnym sterowanym falownikiem.
falownik dba o utrzymanie predkosci przy zmiennych obciazeniach,oczywiscie w pewnych granicach.


czujnik optyczny sie nie sprawdzi...
wrzeciono pracuje najczesciej w srodowiscku zapylenia czy innych odpadów powstajacych w skutek obróbki....mysle ze były problem.

najlepiej kontrolowac predkosc czynnie a nie ograniczac sie do biernego odczytu predkosci,mamy 2 w jednym