ja akrat nie robie tak ciezkich tarcz wiec az tyle ton nie przerzucam ale rzeczywiscie trzeba sie nabiegac wokol tej maszyny i ogolnie jest nieciekawie
pewnie predzej czy pozniej zmienie prace - na pewno
cieslak_2005r a nawet jakbym pracowal to co z tego ?
ty pewnie tam pracowales - wnioskuje to po tym co pisales ale juz nie pracujesz dalo sie chwile popracowac i nauczyc wiec sie nie dziw
lex - wierz mi jest duzo zakladow tez duzych gdzie jest jeszcze gorzej i do tego mniej placa
po prostu przy zrobotyzowanym gniezdzie nie zakladasz recznie detalu tylko wrzucasz na podajnik a robot odbiera zaklada na maszyne za czas kiedy maszyna obrobi detal robot jeszcze wykona inne operacje np zalozy na hirona wczesniej obrobiony detal albo na druga maszyne ktora bedzie inne czesci obrabiala no i ostatecznie wrzuci na podajnik z gotowymi elementami a ty tylko odbierzesz
jak 1 robot sie nie wyrobi (czyli przy jednym robocie maszyna bedzie czekala na robota a nie robot na maszyne zaklada sie 2 roboty
w takim przypadku przy duzych detalach zakladajac jeszcze roboty do wkladania detalu na podajnik i zdejmowania tych detalow z podajnika maszyna wykona wiecej a czlowiek sie mniej narobi (albo w przypadku duzych detali nie bedzie potrzebnych kilku operatorow tylko 1-2)