Znaleziono 3 wyniki

autor: dawca87
15 kwie 2011, 18:27
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: tum-25 B - Poszukuje
Odpowiedzi: 6
Odsłony: 3421

Praca na tokarce to nic skomplikowanego. Małpe można nauczyć. Najważniejsza jest technologia i tu jest potrzebne doswiadczenie. Trzeba wiedzieć jak chwycic, jakiego noża najlepiej urzyc jak ugryść dany element bo prawie wszystko idzie zrobic na wiele wiele sposobów. Do tego co chcesz robic to wytarte łoże nawet o pare dych ci nie bedzie przeszkadzać. Gorzej z trapezowym bo jezeli musi byc dokladny to lipa. Jak na hantelki to nie problem. Tum 25b za 2500 to to nic z tego raczej nie bedzie. chyba ze po spaleniu i upadku z tira ;)

A co do zębatek z plastiku to troche poleciałeś. Grupa tych plastików nazywa sie poliamidy. Często ich wlasciwosci w wielu zastosowaniach przewyższają metale. Kiedyś budowałem pewne urządzenie i przy zadanych parametrach łożysko o takich wymiarach by nie wytrzymało. (dzwignia 1:80 + margines bezpieczeństwa) Za namową kolegi zastosowałem ertalen i działa do dzisiaj. Nie wiem jak w przypadku kół zębatych ale zaloze sie ze na nie tez by się coś ciekawego znalazło.
autor: dawca87
15 kwie 2011, 00:07
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: tum-25 B - Poszukuje
Odpowiedzi: 6
Odsłony: 3421

Nabyłem za mniejszą sumę którą chcesz przeznaczyć na remont. Łożyska do wrzeciona to koszt około 800zł (na szybko licząc). Kasowanie luzów raczej nie wiąże się z kosztami. Jest wszystko na klinach. Od suportu poprzecznego skonczył sie zakres to uciąłem diaxem i gitara :). Szlif łoża.... to juz problem. Koszt niemały (jak sie dowiesz jaki to daj znać na forum). Obniży ci się support i wszystko pod to musisz dopasować (konik, śrubę i pierdoły). U mnie najpierw suport trzeba było rozebrać, poczyścić i od nowa poskładać Podokręcać śrubki (raz mi wajcha od posuwu na takiej się zacięła i była kolizja ;). O tak tanie maszyny praktycznikt nie dba. W firmach czekają na zajechanie a potem za psie pieniądze bo i tak warte tyle ile ważą (a złom w góre idzie).

Weź pod uwage tez koszty osprzętu. Pomiarówka, wiertła, kły, noze, pierdoły. Też się całkiem ładna sumka zbiera.

Na emerytowanych tokarzy uwarzaj. Często mają swój świat i zabobony, chodziaz ich wiedza jest bezcenna.

Zwróć uwagę na uchwyt. Dobry (nie chinski) kosztuje w granicach kafla. Dobrego z maszyną za groszę nikt nie sprzeda.

Tak sobie gdybając doprowadzenie mojej do igiełki pochłonąć moze w granicach 10k. W porównaniu do oferty skośnookich xxx to dobra oferta. Tylko roboty dużo.

Przepraszam ze nieskladnie pisze ale jestem cholernie niewyspany. Jutro napisze ci jakiś bardziej doświadczony kolega bo ja tam sie nie znam i gówniarz jestem :)

EDIT: Nie napisałeś czego oczekujesz od maszyny. A i cena nie zawsze idzie w parze ze stanem. Te pomalowane są droższe ;)
autor: dawca87
14 kwie 2011, 22:40
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: tum-25 B - Poszukuje
Odpowiedzi: 6
Odsłony: 3421

Życzę powodzenia. Juz gdzieś pisałem o sprzedawaniu dobrych maszyn. Nie twierdze ze takiej sie nie da kupic ale bedzie to niezwykle trudne. Trzeba się nastawić na remont przewyższający koszt zakupu maszyny. No ale po mojemu to i tak lepiej niż kupic nową chinkę. Zależy też czego oczekujesz od maszyny. Mam tuma 25 ale A. Kupiłem za śmieszne pieniądze. Włożyłem już drugie tyle i jest całkiem nieźle. Szlif łoża sie szykuje ale na razie nie zależy mi az tak na dokladnosci a bardziej na estetyce. Do hałasu z przekladni juz sie przyzwyczailem. Po skasowaniu luzów i wymianie łożysk wrzeciona toczy na lusterko :)

Wróć do „tum-25 B - Poszukuje”