ir0nhide pisze:Pisali Ci na samym początku , żeby tokarka była uniwersalna to musi mieć możliwość ustawienia obrotów od kilku dziesięciu do kilu tysięcy (do drewna) , najlepszym rozwiązaniem będzie zastosowac kilka przekładni pasowych i skrzzynie np od samochodu, albo drugą przkładnię pasową , nie musisz mieć dokładnie tyle obrotów ile na załączonym obrazku , a jeżeli silnik będziesz miał za wolny to możesz zwiększyć przekładnią . Było też napisane , ze jeżeli chcesz toczyć fi 400 to tokarka musi być stabilna i masywna , na filmiku z toczącym kowbojem możesz sobie zobaczyć jaki kloc potrafi zatrzęść dosyć duża tokarką . Na początek zastanów się jak często i jak dużo będziesz toczył duże średnice , jeżeli dosyć często to ja bym się nie zastanawiał tylko robił wielkiego masywnego potwora , albo kupił zdezylowaną tokarkę do metalu ( dużą z dużym łożem ) . Twoją sytuację porównał bym do kupna samochodu , chcesz czasem przewieść dosyć duży ładunek który zmieści się do kombi, ale przewóz kombiakiem będzie długi i męczący jeżeli będziesz woził takie ładunki czasem to wystarczy , ale jak będziesz musiał często transportowac duży ładunek to tylko bus albo ciężarówka , i tak samo jest z tokarkami , z duża średnicą na małej pomęczysz się na wolnych obrotach i zrobisz ale na dużej zrobisz szybciej bez wkurwiania się . Musisz dokładnie się zastanowić co chcesz robić na tokarce , z doświadczenia ci powiem , że apetyt rośnie w miarę jedzenia i jak zmarnujesz czas na jakieś małe "obracarki" to będziesz sobie pluł potem w brodę bo ten czas zmarnowany na tokarzy , spawanie , szukanie materiału mógłbyś wykorzystać na dozbieranie/ zarobienie na porządną tokarkę .No to tyle odemniepukury pisze:tarczę do mocowania uchwytu prościej przyspawać - co za problem z łożyskami ?
Znalazłem jeszcze taką tablicę obrotów
Obrazek
Czy można się na niej wzorować przy wyborze kół pasowych ? Wygląda na to że najlepszą opcją jest silnik ~1400obr./min. ale nie jestem pewien w 100% który lepszy czy 1400/min. czy 2800/min.
Tak na szybko policzyłem że:
6`cio stopniowa regulacja dla silnika 2800/min. wyglądała by np. tak:
5 * koło pasowe na osi silnika śr. 5cm i jedno 4cm, a na osi wrzeciona analogicznie: 4cm,5cm,6cm,8cm,10cm,11cm = 3500,2800,2300,1750,1400,1000obr./min = 5,10,15,20,30,35cm śr. toczonego przedmiotu.
Wnioski jakie wyciągnąłem:
1. Problematyczne staje się wykonanie tokarki o rozbieżności toczenia od 5cm do 40cm ( wymaga zastosowania więcej niż 5szt. kół pasowych)
2. Teoretycznie rzecz biorąc lepiej było by wykonać 2 tokarki - jedna do małych średnic, druga do dużych klocków, lub zastosowanie mocnego silnika 1400obr/min. - idąc przekładniami w górę (obroty) moc teoretycznie słabnie, lecz praktycznie nie powinno mieć to większego znaczenia ze względu na to że maleje średnica (ciężar) obrabianego elementu.
Dobrze dedukuje ?
PS wzór:
A - obroty osi silnika
B - obroty na wrzecionie
C - średnica koła na osi silnika
D - średnica koła na osi wrzeciona
A/B*C=D
Znaleziono 2 wyniki
Wróć do „Tokarka domowej roboty”
- 18 lip 2011, 00:44
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: Tokarka domowej roboty
- Odpowiedzi: 151
- Odsłony: 84754
- 10 lip 2011, 02:25
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: Tokarka domowej roboty
- Odpowiedzi: 151
- Odsłony: 84754
ir0nhide , odpuść sobie robienie tokarki uniwersalnej , zrób masywną tokarkę do drewna i tyle , jak zrobisz wszystko z "grubego złomu" to powinno śmigać , dorzuć do tego falownik i jakieś przekładnie i będzie śmigać , płynna regulacja obrotów przyda się przy starcie z dużym klocem . Tokarka do drewna nie musi być super precyzyjna jak do metalu . Pooglądaj sobie te linki co podaje to zobaczysz , że na całkiem małych maszynach można kręcić kolosy .
Nie słuchaj przygaszaczy
tylko oglądaj , kombinuj i jazda , jak masz złom pod nosem to tym bardziej .
Nie słuchaj przygaszaczy
