N/mm2 to pryszcz, można sobie przeliczyć, a % to pewnie grubości taśmy. Ja akurat takich taśm nie używałem, ale z plastikowymi prowadnicami i elementami mam raczej złe doświadczenia (pozdrowienia dla fmy IGUS

) te z teflonem "płyną" pod statycznym obciążeniem, inne ścierają się i mają jakieś dziwne luzy, i w ogóle. Gdzieś ostatnio potknąłem się w pracy o prowadnicę z wózkiem IGUS, takie cudo plastikowe co udaje szynę z wózkiem na kulkach, z daleka normalnie jak THK czy inna INA, z bliska - kasowanie luzów bodaj do 0.01 coś chyba ze 6 śrubkami do wkładek, tylko jakoś nigdy nikomu się nie udało tak tego ustawić żeby luzu ręką się nie czuło, czyli poniżej ok 0.1mm, wala się teraz po warsztacie. Po paru takich wpadkach mechanicy u nas znienawidzili plastikowe prowadnice, taśmy, tulejki itp gadżety, nawet do prowadzenia osłon itp mało odpowiedzialnych rzeczy dają normalnie, szyny (niekoniecznie stalowe, czasem te aluminiowe z zaprasowanymi wałkami) albo wałki, i mają temat z głowy raz na zawsze.