Kot, rozumiem twoje podejście, ale jest też odwrotne - zrobić pierwszą wystarczająco dobrą maszynę, żeby nią potem robić mniej dokładne i gorsze
Znaleziono 3 wyniki
Wróć do „Podpory a dlugosc walka”
- 22 lip 2006, 13:58
- Forum: Prowadnice - Technika Przesuwu Liniowego
- Temat: Podpory a dlugosc walka
- Odpowiedzi: 16
- Odsłony: 6202
Bartuss, o Z czy X to ja się mało martwię, ja się martwię, jak spasuję tylko na podporach wałki Y, odległe od siebie o 1m
pomimo że mam dostęp do laserów, mikronowych zegarów i niezłych płyt i przymiarów traserskich. I czy nie trzeba będzie pasować ich na MDF co pół roku
Kot, rozumiem twoje podejście, ale jest też odwrotne - zrobić pierwszą wystarczająco dobrą maszynę, żeby nią potem robić mniej dokładne i gorsze
Kot, rozumiem twoje podejście, ale jest też odwrotne - zrobić pierwszą wystarczająco dobrą maszynę, żeby nią potem robić mniej dokładne i gorsze
- 22 lip 2006, 12:43
- Forum: Prowadnice - Technika Przesuwu Liniowego
- Temat: Podpory a dlugosc walka
- Odpowiedzi: 16
- Odsłony: 6202
Moim zdaniem też nie ma co oszczędzać, robimy amatorskie maszyny, ok, ale wystarczy wziąć nie to że 2m, ale nawet 1m wałek, nawet 25, położyć go między szafkami i nacisnąć ręką by "nawrócić się" na podpory od razu 
Kot, ja wiem ile to wszystko kosztuje, ale to są dwie decyzje - 1) czy i co ile podpora, 2) czy przykręcona do wałka czy tylko "podstawka". Odpowiedź na pierwszą bada się grzebiąc w portfelu, natomiast jaka jest różnica w cenie kompletu wałek+podpora jak jej nie przykręcisz do wałka? Ile zyskasz na co drugiej dziurze w wałku? 10%? To ja bym chyba nie szukał takich oszczędności, szczególnie robiąc maszynę, która będzie odpychać się frezem od drewna, a nie od pianki.
Co do zamiarów, ja też nie mam za wiele doświadczenia i kasy, ale mam zamiar w maszynie 2x1x0.5 dawać podpory co pół metra, również w X i może nawet w Z. Gorzej, mam zamiar (ale to już dygresja z kategorii "pomysły zwariowane") dać wałki tylko na podporach, bez mocowań końcowych w płytach. Bo nijak nie stać mnie na alu do 2m maszyny, i będę musiał robić z MDFu, i nawet rozpiłowując płyty na dwoje, nie wierzę, że da się uzyskać równoległość wałków, i że uda się uzyskać dostatecznie prostopadłe i równoległe mocowania płyt MDF wycinanych formatówką czy byle frezarką, nie mam dojść do lasera czy porządnego CNC. To chyba wolę pasować wszystkie podpory, niż robić wszystkie łożyska liniowe regulowane dwuosiowo.
Kot, ja wiem ile to wszystko kosztuje, ale to są dwie decyzje - 1) czy i co ile podpora, 2) czy przykręcona do wałka czy tylko "podstawka". Odpowiedź na pierwszą bada się grzebiąc w portfelu, natomiast jaka jest różnica w cenie kompletu wałek+podpora jak jej nie przykręcisz do wałka? Ile zyskasz na co drugiej dziurze w wałku? 10%? To ja bym chyba nie szukał takich oszczędności, szczególnie robiąc maszynę, która będzie odpychać się frezem od drewna, a nie od pianki.
Co do zamiarów, ja też nie mam za wiele doświadczenia i kasy, ale mam zamiar w maszynie 2x1x0.5 dawać podpory co pół metra, również w X i może nawet w Z. Gorzej, mam zamiar (ale to już dygresja z kategorii "pomysły zwariowane") dać wałki tylko na podporach, bez mocowań końcowych w płytach. Bo nijak nie stać mnie na alu do 2m maszyny, i będę musiał robić z MDFu, i nawet rozpiłowując płyty na dwoje, nie wierzę, że da się uzyskać równoległość wałków, i że uda się uzyskać dostatecznie prostopadłe i równoległe mocowania płyt MDF wycinanych formatówką czy byle frezarką, nie mam dojść do lasera czy porządnego CNC. To chyba wolę pasować wszystkie podpory, niż robić wszystkie łożyska liniowe regulowane dwuosiowo.
- 21 lip 2006, 13:45
- Forum: Prowadnice - Technika Przesuwu Liniowego
- Temat: Podpory a dlugosc walka
- Odpowiedzi: 16
- Odsłony: 6202




