Znaleziono 10 wyników

autor: ezbig
06 kwie 2016, 22:27
Forum: WARSZTAT
Temat: Maszyny domowej roboty w firmie
Odpowiedzi: 35
Odsłony: 6274

InzSpawalnik pisze:W ostatnim przypadku jest deklaracja i znak CE na schody spiralne ... jak widzisz jest znak CE, numer organu certyfikujacego itp itd
Nie chce mi się nawet czytać tego co podałeś, bo pisałem o tym wcześniej kilka razy. Są produkty, które wymagają certyfikacji - budownictwo, dźwigi, windy, sprzęt medyczny, pirotechnika, broń itp. i jest to jakaś niewielka część całości. W tych dziedzinach certyfikaty były zawsze. Wyszczególnienie jest na stronach opisujących oznakowanie CE, nie będę tego tu przepisywał. Proste produkty typu ołówek, gwóźdź, podkładka itp. nie wymagają nawet badań laboratoryjnych, żeby stwierdzić ich zgodność z normami. Tak jest ze wszystkim. Pierwsze co robisz to sprawdzasz czy twoja dziedzina nie wymaga odrębnej certyfikacji. Jeśli nie, to sprawdzasz pod jakie dyrektywy może podlegać twój produkt i szukasz norm. Czytasz normy i już wiesz, czy jesteś w stanie przeprowadzić ocenę zgodności sam czy nie. Przykładowo musisz spełniać normy EMC (kompatybilnosć elektromagnetyczna). Jeśli twoje urządzenie to prosty włącznik mechaniczny, to możesz sobie odpuścić badania w laboratorium, bo wiadomo, że spełni normy. Jeśli jednak jest to włącznik sterowany mikroprocesorem, to już lepiej zrobić badania, bo sam nie stwierdzisz czy spełnia normy EMC (a sprzęt do badań jest bardzo drogi). Na koniec po przeprowadzeniu analizy samodzielnej lub przy pomocy laboratorium zewnętrznego, tworzysz deklarację zgodności i ją podpisujesz. Koniec. Jak się jakaś krzywda stanie to pierwsze co będą sprawdzać, to deklaracja CE, czy była ocena zgodności, jak została przeprowadzona i kto się podpisał. To jest pierwszy potencjalny winowajca.
autor: ezbig
06 kwie 2016, 11:53
Forum: WARSZTAT
Temat: Maszyny domowej roboty w firmie
Odpowiedzi: 35
Odsłony: 6274

InzSpawalnik, nie przesadzaj kolego, bo siejesz tylko niepotrzebny zamęt. Poczytaj sobie najpierw przepisy, a potem się wypowiadaj. Gdyby tak było jak piszesz, to tylko duże firmy mogłyby cokolwiek produkować, ale nawet w dużych firmach jest taki "pan Mietek", który odpowiada z daną grupę produktów (zerknij sobie w załącznik - pierwsza z brzegu deklaracja z google - firma PHILIPS). Pan Mietek też może i jeśli swój produkt jest w stanie sam przebadać na zgodność z normami to ma takie prawo. Mylisz jakiś certyfikat z pojęciem deklaracji zgodności (jak większość ludzi, to chyba przez tą literkę C). CE to nie jest certyfikat. Wielu produktów nie trzeba nawet badać, bo jeśli są to proste rzeczy, wykonane zgodnie ze sztuką inżynierską to też istnieje takie pojęcie domniemania zgodności z normami. Przykładowo młotek, śrubokręt czy wałek do ciasta i nawet wspomniana przez Ciebie podkładka.
autor: ezbig
05 kwie 2016, 23:14
Forum: WARSZTAT
Temat: Maszyny domowej roboty w firmie
Odpowiedzi: 35
Odsłony: 6274

Areo84 pisze:Niestety nie jest tak różowo żeby pan Miecio mógł wypuścić na rynek dowolny produkt i nalepić nań naklejkę CE wedle uznania.
Ja o tym mówię za każdym razem, ale niektórzy widzą tylko ten wycinek który jest wyjątkiem. Nigdy też nie ma "wedle uznania". Sama naklejka CE nic nie znaczy jeśli nie sporządzimy do niej deklaracji. W deklaracji trzeba określić normy zharmonizowane, które spełnia produkt i się pod tym podpisać. To z kolei pociąga dalsze konsekwencje. Trzeba przeczytać normy i dokonać oceny zgodności.

Sam nie raz miałem okazję serwisować elektronikę do maszyn cnc zbudowanych przez "producentów" (przemilczę czyją, bo bym się tu paru osobom naraził ;)), nie wnikam w mechanikę, ale chciałbym z ciekawości zobaczyć deklarację zgodności do sterowania. Z tym co się spotkałem, to z pewnością CE było naklejone od tak, bo konstrukcję nie spełniały nawet podstawowych zasad budowy tego typu urządzeń. Co z resztą było zwykle przyczyną problemów, które naprawiałem. Dlatego choć może niektórym się wydawać, że lekko podchodzę do CE, to jednak spodziewam się, zaglądając do czyjejś roboty (z naklejką CE), że to nie jest tylko naklejka i ktoś przeprowadził chociaż samodzielny audyt zanim ją nakleił.
autor: ezbig
05 kwie 2016, 20:32
Forum: WARSZTAT
Temat: Maszyny domowej roboty w firmie
Odpowiedzi: 35
Odsłony: 6274

InzSpawalnik pisze:Jak "Pan Mietek" zachce byc producentem i zacznie w domowym garazu skladac dajmy na to mechaniczne urzadzenia z zasilaniem to co ? Sam moze na koniec po spojrzeniu na swoje dzielo stwierdzic - tak spelnia wszystkie wymagania ? Jakie wymagania spelnia ? Czy Pan Mietek ma kompetencje zeby to ocenic ? Czy Pan Mietek ma kompetencje do wykonywania takiego badz innego urzadzenia ? Czy proces produkcji w warsztacie Pana Mietka zapewnia powtarzalnosc procesu i kontrole nad parametrami ( np. spawaniem ) ? I tak daj itp itd.
Jak pan Mietek czuje się na siłach to ma takie prawo (z wyłączeniem paru dziedzin niebezpiecznych gdzie CE jest tylko dodatkiem). Pan Mietek podpisuje własnoręcznym podpisem jakie normy spełnia jego urządzenie. Jak pan Mietek nie jest pewien, to zleca badania i na tej podstawie jest już pewien, ale żadne badania nie kryją mu d.py jak coś się stanie. Czy proces produkcji zapewnia powtarzalność to już jest problem pana Mietka. Ma zapewniać i pan Mietek musi to sprawdzać. Jak pan Mietek nie wie jakie normy ma spełniać jego produkt, to szuka tych informacji na stosownych stronach www (w domenie gov.pl), a jak nie ma do tego głowy to zleca doradcom/prawnikom (jest ich cała masa).
InzSpawalnik pisze:Wez sobie jeden z drugim zanim zaczniecie bzdury wypisywac zobaczcie na znak CE chociarzby naklejke na finalnym produkcie - i co masz pod symbolem "CE" ? Numer Identyfikacyjny - nadawany przez AUDYTORA ktory jest niezalezna jednostka ktorej zadaniem jest ocenienie producenta czy taka deklaracje moze wystawiac czy nie.
Pokaż mi taką deklarację, gdzie podpisuje się na niej jakieś laboratorium zewnętrzne - może uczestniczyć w procesie, ale podpisuje się "pan Mietek". Kolego nie tylko wielkie koncerny mają prawo coś produkować, pan Mietek też ;)
autor: ezbig
03 kwie 2016, 23:47
Forum: WARSZTAT
Temat: Maszyny domowej roboty w firmie
Odpowiedzi: 35
Odsłony: 6274

triera pisze:inne podlegają obowiązkowemu procesowi certyfikacji
przez zewnętrzne jednostki uprawnione
To prawda, ale z całej masy jest to zdecydowana mniejszość.
autor: ezbig
03 kwie 2016, 22:55
Forum: WARSZTAT
Temat: Maszyny domowej roboty w firmie
Odpowiedzi: 35
Odsłony: 6274

InzSpawalnik, deklaracja CE to jest deklaracja, że Twój wyrób spełnia normy zharmonizowane. Ty za to odpowiadasz, możesz zlecić badania na zgodność z normami lub wykonać je samodzielnie. Nawet jak Ci się podpisze 10 profesorów z najdroższego laboratorium to i tak Ty jako wystawca CE odpowiadasz przed klientem, a nie oni. UDT czy TUV to zupełnie inna bajka.
autor: ezbig
15 mar 2016, 23:15
Forum: WARSZTAT
Temat: Maszyny domowej roboty w firmie
Odpowiedzi: 35
Odsłony: 6274

ASOR, masz rację. Akurat moja produkcja jest wykluczona z konieczności wystawiania CE i to jest uwzględnione w polskim rozporządzeniu do dyrektywy, którą przytoczyłeś. Pochylając się nad nią, to jest śmieszne, że na własny użytek trzeba wystawić sobie CE. Raczej ma to sens w przypadku oddania do użytku pracownikom, bo kto mi może zakazać użycia urządzenia bez CE. Musiałby się tu prawnik wypowiedzieć, bo logicznie oddanie to przekazanie innej osobie lub osobom. Sam używasz więc nie wprowadzasz do obrotu, ani do użytku. W rozporządzeniu tak już to wprost nie jest napisane jak cytujesz (chyba, że coś przeoczyłem).
autor: ezbig
15 mar 2016, 15:15
Forum: WARSZTAT
Temat: Maszyny domowej roboty w firmie
Odpowiedzi: 35
Odsłony: 6274

ASOR pisze: Jeżeli użytkownik modyfikuje gotowe urządzenie oznakowane CE ma obowiązek sprawdzic jego zgodność z dyrektywą i wystawić nową deklarację zgodności. Pomimo, że nie sprzedaje tego urządzenia.
Jeśli masz na to konkretne przepisy to pokaż, bo z tego co pamiętam to rozporządzenia dotyczą tych co wprowadzają do obrotu (chyba że moje informacje są już nieaktualne). Użytkownik końcowy to już inna para kaloszy. Wprowadzając modyfikację tylko zdejmuję odpowiedzialność z tego co wystawił CE, w razie jakiegoś wypadku.
autor: ezbig
15 mar 2016, 14:07
Forum: WARSZTAT
Temat: Maszyny domowej roboty w firmie
Odpowiedzi: 35
Odsłony: 6274

ASOR pisze:A przypadek jednego egzemplarza jest jak najbardziej przypadkiem wprowadzenia na rynek. Zajmuję się budową jednostkowych maszyn dla przemysłu i zawsze stosuje się takie procedury.
Nikt Ci tego nie broni. Tylko można pochwalić. Znak CE dotyczy rynku konsumenta. Bez CE Twój klient musiałby zrobić taką deklaracje jakby chciał to sprzedać dalej.
autor: ezbig
15 mar 2016, 11:20
Forum: WARSZTAT
Temat: Maszyny domowej roboty w firmie
Odpowiedzi: 35
Odsłony: 6274

ASOR pisze:Musi mieć tabliczkę z oznaczeniem i zankiem CE. Może to byc zwykła naklejka.
ASOR pisze:Musi być do maszyny do maszyny wystawiona deklaracja zgodności. Deklaracje wystwia producent, czyli w tym wypadku Ty.
CE dotyczy tylko urządzeń wprowadzanych na rynek UE (czyli takich do sprzedaży). Jeśli zrobiłeś sam dla siebie to nie wprowadzasz tego na rynek. Podobnie jest w przypadku jeśli urządzenie było wyprodukowane w jednym egzemplarzu pod konkretne zamówienie dla konkretnej firmy.

Wróć do „Maszyny domowej roboty w firmie”