Widzę że w końcu wziąłeś się do roboty Na przekroju B-B masz linie do oznaczania środków i osi symetrii użyte jako wymiarowe. Na tym przekroju otwór jest dalej otworem i powinno być fi20 a nie 20. Poza tym musisz się zdecydować, na którym rysunku oznaczyć jego średnicę. Ja bym to zrobił na głównym, a przekroje zostawił w spokoju. Te 20,44 przenieś poza materiał. Brak wymiaru określającego pozycję w pionie wszystkich otworów. Tego to już nie jestem pewien czy R4,75 powinno być oznaczone wszędzie (jak pisałem rysunek miałem lata temu), czy będzie to już nadmiar wymiarów oczywistych.

piotrekk09 pisze:Poprawiłem rysunek i zwymiarowałem ponownie. Już jest chyba dobrze

Widzę, że brniesz dalej. Tak ciężko przeczytać te kilka zasad? Zerknij tu lub pobierz sobie to - może coś się rozjaśni, bo na razie to wiesz tylko jak się strzałki i kreski rysuje, ale sensu w tym żadnego nie widzisz.

Z tego co widzę, to kolego brakuje ci podstaw. Jest kilka zasad, które w książkach o rysunku technicznym zajmują stronę. Wypadałoby choć to przeczytać i wiedziałbyś co źle robisz. Wybacz że o to spytam, ale czy ty uczysz się w gimnazjum (to by wiele wyjaśniło)? Pytam, bo takie rysunki aktualnie moja 13-letnia córka rysuje na technice. Główny rzut nie do końca zwymiarowany (+1 bezsensowny wymiar), a dolny to już porażka (to tak na szybko).

Zwykle nie odpowiadam w takich tematach, bo rysunek techniczny miałem ze 20 lat temu, a teraz używam go sporadycznie. Nauczyli mnie jednego, ale myślałem że to jest oczywiste i logiczne - wymiary na rysunku nie są dla ozdoby tylko dla wykonawcy, żeby mógł na ich podstawie wykonać element z rysunku. Jeśli uważasz, że jesteś w stanie wykonać ten element na podstawie wymiarowania, które zrobiłeś to masz już 90% sukcesu. 10% pozostanie na zasady (i specyficzne oznaczenia), które obowiązują, żeby rysunek był czytelny i zawierał wszystko co niezbędne. Żeby nie było wątpliwości - rysunek jest źle zwymiarowany, ale nie licz na pomoc już choćby z tego względu, że nie wysiliłeś się, aby zamieścić widok w rozdzielczości umożliwiającej zobaczenie na nim czegokolwiek.