Zwykle taki bezpiecznik termiczny jest wbudowany wewnątrz transformatora i podłączony w szereg z uzwojeniem pierwotnym. Jak przekroczona zostanie temperatura 120st.C to rozłącza on uzwojenie (działa to jak termostat w żelazku). Jeśli w tym transformatorze bezpiecznik termiczny jest wyprowadzony na zewnątrz to znaczy, że jeśli chcesz go wykorzystać to musisz go podłączyć samodzielnie. Zanim to jednak zrobisz to lepiej sprawdź czy jest to na pewno włącznik termiczny, a nie jakieś uzwojenie dodatkowe. Zwykle na etykiecie transformatora jest wszystko dokładnie opisane. Ja się nie spotkałem jeszcze z transformatorem, który miałby bezpiecznik termiczny wyprowadzony, a nie podłączony w środku.