Udało mi się kupić na allegro dyspenser z renex-u za 300zł. Musiałem go tylko uszczelnić i działa super. Ostatnio bawiłem się trochę pistoletem ręcznym i w porównaniu z pneumatycznym to szkoda gadać. Ręczny można wyrzucić. Teraz jak uporam się z maszynką to założę to jako dodatkowe akcesorium na zetce.

W porównaniu z szablonem to wydajność taka sobie:

ale faktycznie można zostawić i robić co innego. Mi bardziej podoba się układanie elementów za pomocą frezarki.

Ja widziałem w sieci, że ludzie wycinają takie sito z folii na laserze. Sam teraz stoję przed podobnym dylematem. Ploter to jednak w/g mnie zabawa, chyba że robisz same prototypy. Będę miał w czwartek pastę to zrobię testy.

Jak pozwolisz to podepnę się do Twojego tematu z pytaniem: jaką temperaturę lutowania w piecu wytrzymuje FR4? Zrobiłem sobie ostatnio piecyk z piekarnika i mam taki problem, bo jak ustawiłem profil jak dla ledów, które lutuję (max 215 na MPCB) to przy lutowaniu jakiegoś laminatu (wydawało mi się, że to FR4) zwęgliłem go całkowicie (pow. 180 zaczął pęcznieć). Inny, bardziej łamliwy i żółty, pęcznieje pow.205 st. To jak tu lutować bezołowiowo? Chcę kupić FR4 w TME i nie wiem czy na tym od nich da się lutować w piecu. Czy może do lutowania rozpływowego używa się innego laminatu?