InzSpawalnik pisze:Najnizszym kosztem osiagasz zamierzony efekt
Jak już odgrzewamy kotleta

, to nie zgodzę się z kolegą. Moje rozwiązanie jest prostsze bo mechanicznie wymaga tylko sprzęgnięcia silnika z korbką posuwu i załatwia wszystkie funkcjonalności: zakres szlifowania, bezpieczeństwo i prędkość posuwu (opcja). Dokładanie dodatkowego koła wymaga również sprzęgnięcia go z silnikiem (i to raczej nie bezpośrednio), a dodatkowo obróbki mechanicznej koła i korbowodu, przy czym ten mechanizm nie zapewnia bezpieczeństwa pracy. Jak przekroczymy zakres stołu to nam silnik stanie, albo coś się uszkodzi. Połączenie kilku przewodów to raczej lekka i czysta robota.