Jak dobrze zrozumiałem, to spawy są na swoim miejscu, tylko po anodowaniu są widoczne. Jak dla mnie to spoina jest źle dobrana. Mi galwanizer odradzał spawanie i nie eksperymentowałem (zdałem się na jego wiedzę).

O ile dobrze pamiętam to anodowaniu należy poddawać jeden rodzaj stopu, bo wszelkie zestawienia mogą potem być bardzo niejednorodne. Aluminium musiałoby być pospawane tym samym stopem co konstrukcja żeby nie było widać różnicy. Jak dałeś to ładnie obrobione, to pewnie w galwanizerii nawet nie zauważyli, że to spawałeś i nie uprzedzili, że spawy "wyjdą". Trzeba to było anodować w kawałkach i poskręcać lub kleić. Teraz to już tylko malowanie proszkowe zostaje.