Ja też sie cieszę. Wywołałeś mnie do odpowiedzi obracając moje wcześniejsze stwierdzenie o 180 stopni, po czym zgodziłeś się ze mną.kwarc pisze:ja tam sie ciesze jak ktos dobrze doradzi a ty nie Ezbig

Wróć do „pare pytan mlodego technika”
Właśnie o cenie pisałem, że przy takich małych prądach to się nie opłaci, ale z tą zawodnością to trochę przesadzasz. Jeśli oba warianty będą miały odpowiednią wydajność, to logiczne jest, że różnicy w działaniu nie bedzie żadnej. Czyli nic więcej niż pisałem i krytyka była niesłuszna.kwarc pisze: transformator 80w 24v ok3,3a = 56zl bez watu X 3szt = 170zl
transformator 250w24v10,5a =105zl
do tego trzy mostki i kondesatory , zawodnosc trzech takich samych modulow jest
wieksza niz jednego ,pozatym ilosc zajmowanego miejsca
jesli idzie o dzialanie slinikow i sterownikow niebedzie znaczacych ruznic.
jedyny przypadek godny uwagi to jesli juz posiadamy kilka mniejszych transformatorow lub
mozemy kupic po okazyjnej cenie
Ja poodałem minusy, a ty bez konkretów, może podasz te wiele minusów.kwarc pisze: hmm . takie rozwiazanie ma wiele minusow i niewiele plusow
przeciazenia w jednej galezi ... a gdziety widzisz te przeciazania !!!!!!!!!!!!!!??????
prosze opisz przypadek przeciazenia zasilacza przy krokowkach.
Taki sposób zasilania ma praktycznie same plusy z elektrycznego punktu widzenia. Każda cześć sterowania jest niezależnie zasilana i przeciążenia w jednej gałęzi nie mają wpływu na pozostałe. Nie wiem jak to wyjdzie ci cenowo, ale przy b. dużych prądach, zwykle opłacają się tego typu rozwiązania, jak tutaj będzie musisz sam policzyć.czy mozna uzyc zasilania 36V po 2.5 A tak ze kazdy "kawalek" bedzie mial swoj zasilacz.widzialem takie tanio na alldrogo.jakies plusy i minusy tego rozwiazania?